Dzisiaj rozmawiamy o tym jak współpracować biznesowo z Turkami. Dzisiaj rozmawiamy o tym, jak się współpracuje biznesowo Turkom i Lachom, albo jak się współpracuje biznesowo z Turkami. Moim rozmówcą jest Jacek Olszewski, który ukończył Stosunki Międzynarodowe, mieszkał przez 3 lata we Włoszech i od ponad 10 lat współpracuje z Turkami, najpierw jako reprezentant firmy, a potem w ramach własnego biznesu. Turcję odwiedził ponad dwadzieścia razy, chociaż ani razu turystycznie 😉 Czego dowiecie się z tego odcinka: Co Turcy wiedzą o Polakach? A co my o nich? Jak wyglądają spotkania biznesowe z Turkami W jaki sposób przebiega proces podejmowania decyzji Jak Turcy odnajdują się w Polsce Jakie są oczekiwania tureckich klientów Które tematy można poruszać w ramach small talk Czego absolutnie nie robić współpracując z Turkami Ja biorę dla siebie trzy takie wskazówki z tej rozmowy: poznaj swojego partnera biznesowego i przeznacz na to czas, dowiedz się czegoś o kulturze i historii Turcji, a we współpracy z Turkami załóż sobie bufory czasowe – mogą się przydać! Patronem tego odcinka jest firma ETTA Leadership & Culture która specjalizuje się w programach rozwojowych dla liderów prowadzących międzynarodowe, wielokulturowe i wirtualne zespoły. Firmę znajdziecie na stronie Inne podcasty międzykulturowe wymienione w tym odcinku Popularny odcinek OKDP 024 Współpraca z Niemcami O współpracy w Brytyjczykami posłuchasz w OKDP 019 , a o tym jak się z nimi dogadać w OKDP 031 Podcast OKDP 030 dotyczy zarządzania międzynarodowymi projektami A OKDP 026 współpracy i komunikacji z Francuzami Co Turcy wiedzą o Polakach? A co my o nich? Stosunki polsko-tureckie to najdłuższe w historii stosunki międzynarodowe, dyplomatyczne, które nigdy nie zostały przerwane. Dlatego Turcy znają nas dobrze z historii, ale o współczesnej Polsce wiedzą bardzo mało. Znają sławne postaci, takie jak Lech Wałęsa, Karol Wojtyła czy Robert Lewandowski, ale niewiele więcej są w stanie powiedzieć. My z kolej gdy mówimy o Turcji to posługujemy się głównie stereotypami: świetne miejsca na wakacje, robią bardzo dobre jedzenie, kiedyś kupowaliśmy o nich wyroby skórzane. To są te opinie, które gdzieś tam od lat funkcjonują wśród Polaków, jednak bardzo mało wiemy o kraju, który ma przebogatą kulturę i przeogromną historię. Jak się najlepiej poznać z Turkami? Zdecydowanie jest to kultura, gdzie biznesy załatwia się osobiście, w trakcie bezpośrednich spotkań. Można więc sobie wyobrazić jak trudne było to przez ostatni rok lockdownu, gdy widywaliśmy się tylko na komunikatorze, co dla Turków jest niesamowicie trudne. Oni lubią ten kontakt bezpośredni, lubią się spotkać z klientem, lubią rozmawiać, lubią pójść na kolację, na obiad, a czasem nawet na śniadanie. Lubią się dotykać, witać, całować. To jest kultura bardzo bezpośrednia i teraz trzeba było to przerzucić do Internetu. Nasze kontakty i relacje biznesowe bardzo ucierpiały, dlatego cieszymy się z tego, że teraz ta możliwość spotkań na powrót się otwiera i już niedługo będziemy mogli spotkać się ponownie offline. Przynależność Turków do Europy Turcy mają aspiracje europejskie, ale dostrzegają też to, że ich nieobecność w Unii Europejskiej przynosi im sporo korzyści, związanych z regulacjami środowiskowymi. Jeżeli chodzi o biznes to Turcję i Europę łączy umowa o wolnym handlu, dlatego sprowadzamy towary z zerową stawką celną. Dlatego stosunki gospodarcze są bardzo płynne i bardzo fajne. Jeżeli chodzi o poziom życia i poziom praw człowieka, to w Europie jest zdecydowanie lepiej. Turcję dzielimy na dwie kategorie – na Stambuł i na resztę. O ile w Stambule można mówić o europejskim poziomie, to w pozostałym rejonie kraju te standardy mocno odbiegają od tych europejskich. Jak wyglądają spotkania biznesowe z Turkami Przyjmijmy, że spotykamy się offline, bo dużo szybciej i prościej jest polecieć do Turcji, załatwić coś i wrócić, niż zrobić to online. Oczywiście w pandemii nie było takiego wyboru. Warto pamiętać o tym, że na pierwszym spotkaniu nie ma szans na to, żebyśmy załatwili coś ważnego. Na drugim jest już pewna szansa, jednak zazwyczaj decyzje podejmuje się później. Turcy przychodzą na spotkania w mocnym składzie. Zazwyczaj jest na nich osoba decyzyjna, czyli szef w otoczeniu swojej świty. Warto jest wyłuskać tę osobę, tak aby wiedzieć do kogo się zwracać i adresować najważniejsze komunikaty. Takie spotkania trwają min. 0 30% więcej czasu, niż mieliście na to przeznaczone. Spotkania często są przerywane, przedłużają się. To nikogo nie dziwi i nie jest oznaką braku szacunku. Przez pierwszą godzinę będziecie się poznawać, wypijecie całe morze kawy i herbaty, a dopiero potem przejdziecie do biznesu. Proces podejmowania decyzji Osoba decyzyjna jako pierwsza wchodzi do sali, rozpoczyna rozmowę, a potem może się w ogóle nie odzywać. Tak jesteśmy w stanie ją zidentyfikować. Decyzje podejmowane są tam bardzo hierarchicznie, należą do właściciela czy też do szefa działu. dobrze jest się upewnić, że na sali jest osoba, która podejmuje ostateczną decyzję. A jeżeli nie, to warto dopytać i się z nią bezpośrednio skontaktować. Inaczej spotkanie będzie miłe i sympatyczne, ale nic z niego nie wyniesiemy. Najlepiej jest gdy spotyka się szef z szefem, czyli osoby na tym samym poziomie w hierarchii. Liczą się tytuły i nazwy stanowisk. Jeżeli korespondujemy mailowo z Turkami, to warto zadbać o odpowiedni tytuł w stopce. Podobnie bywa w Polsce. Tak naprawdę nasze kultury są w tym zakresie bardzo podobne, więc jak już się dobrze poznamy, to naprawdę dobrze się nam razem pracuje. Współpraca w jednym zespole z Turkami Sugeruję aby wykorzystywać do rozmów różne komunikatory, zawsze z video, bo to zawsze skraca dystans! Wtedy osoba po drugiej stronie będzie wiedziała z kim rozmawia, po drugiej stronie będzie człowiek, a nie tylko anonimowy glos. To na pewno Wam pomoże! Trzeba sobie też założyć to, że Turcy podchodzą do czasu o wiele bardziej swobodnie niż my. Możemy mieć zapisany deadline na jakieś zadania czy projekty, jednak musimy założyć, że z dużym prawdopodobieństwem on nie będzie dotrzymany. I nie wynika to ze złej woli Turków, tak po prostu u nich jest. Albo zrobią coś dzisiaj, albo nie – nawet jeżeli zarzekają się, że dane zadanie już jest w trakcie. To normalnie zachowanie i nie ma co się na nie obrażać. Trzeba się do tego przyzwyczaić i nie obierać tego jako złośliwość czy brak profesjonalizmu. Musimy sobie założyć więcej czasu na to, czego potrzebujemy, uzbroić się w cierpliwość. Można systematycznie się przypominać, ale trzeba to robić delikatnie, tak aby nie obrazić uczuć drugiej strony. Lepiej to robić „na śmieszno”, niż stawiać na ostrzu noża. Warto mieć na uwadze to, że Turkowie są bardzo pamiętliwi, dlatego każdą niejasną sytuację warto wyjaśnić i upewnić się, że pomiędzy nami jest wszystko OK. Działa to w dwie strony – miłe gesty i sytuacje są doceniane i zapamiętywane. Jak Turkowie odnajdują się w Polsce? Doskonale adaptują się do naszych warunków. starają się trzymać razem, bo jest to kultura kolektywna, ale mimo to potrafią się świetnie dopasować do zespołu i do kultury organizacji. Mówimy tu zarówno o sposobie komunikacji, jak i o przyjęciu zasad i ram współpracy, tych związanymi z deadline’ami. Wg mnie jest to jedna z tych grup, które najszybciej adaptują się do polskich realiów. Pod warunkiem tego, że zadbamy o ten proces i jasno określimy zasady i damy wsparcie, takiego tzw. culture buddy. Turcy to bardzo dumny naród i nie zawsze mają ochotę, czy też śmiałość, aby o coś zapytać. Dlatego wsparcie kogoś z zespołu, nawiązanie relacji i wyciągniecie ręki, będzie bardzo dobrze przyjęte i zapamiętane. Proces adaptacji i uczenie się Trzeba też zwracać uwagę na to, że Turkowie mają często kompleks wobec Europejczyków i objawia się on często na dwóch poziomach: Nie pytają, nie mówią, szybko się uczą i dostosowują. Są w czymś od nas lepsi i to okazują. Okazują lekką wyższość. Na takie przejawy dominacji i pokazywanie lepszości trzeba się uodpornić, szczególnie wśród starszego pokolenia. Bycie lepszym od swojego kolegi z Europy bywa powodem do dumy, jednak nie jest to przejaw złośliwości. Wdrożenie Turków do zespołu i onboarding Turkowie aby wdrożyć się do nowego miejsca, muszą je najpierw poznać. Nie stanie się to poprzez siedzenie przy biurku, ale częściej poprzez chodzenie po biurze, krótkie rozmowy z kolegami i koleżankami, niezobowiązujące dyskusje i zaczepki. Jest to kultura wysokiego kontekstu, dlatego nie zawsze będą odbierać komunikaty, czy też pytać. Jeżeli damy im na to przestrzeń, to po zbadaniu tego środowiska będą bardzo skuteczni. Natomiast jeżeli się ich od razu będzie chciało wtłoczyć w nasz „reżim” i posadzić przy biurku, to ten proces nie będzie tak sympatyczny. A pamiętajmy o tym, że jeżeli Turkowie nas lubią, to wtedy praca przebiega o wiele sprawniej i szybciej. Turcy lubią być doceniani i lubią doceniać innych. Bazują na zbudowanych więziach i relacjach. Elementem klasycznego onboardingu jest nie tylko przygotowanie nowej osoby do pracy, ale też zespołu na nową osobę. Celem jest przecież stworzenie jednego, sprawnego zespołu, więc obie strony muszą się siebie wzajemnie nauczyć. Ten proces będzie krótszy, jeżeli coś będziemy o sobie wiedzieć na starcie, zamiast bazować na stereotypach. Czego się spodziewać po Turkach w roli klientów? Przede wszystkim możemy się spodziewać tego, że osoba z którą rozmawiamy, to niekoniecznie jest osoba, która może podjąć decyzje. Dlatego starajmy się rozmawiać z osobami, które są na równorzędnych nam stanowiskach. Nie powinniśmy zbyt „cisnąć” naszego kolegi o odpowiedź czy decyzję, bo być może musi on najpierw uzyskać zgodę swojego przełożonego, a to nie zawsze jest proste. Dlatego brak odpowiedzi od naszego tureckiego kolegi jest jego winą czy zaniedbaniem, tylko czeka sam na odpowiedź, a nie zawsze powie o tym wprost. Nie mają bowiem zwyczaju o tym, że sami informują o tym, że trzeba czekać. Zasada jest prosta – Turkom nie wyrzucajcie, że mogli zapobiec opóźnieniu, to nie będzie dobrze widziane. Dobrze jest natomiast zadać pytanie „Co ja mogę zrobić, aby przyspieszyć proces decyzyjny?”. Być może wtedy osoba po drugiej stronie da nam taką informację, określi co można zrobić. Czy jest możliwy kontakt z szefem, czy jednak nie. Przyda się tu otwarte pytanie i słuchanie odpowiedzi. Jakie są oczekiwania tureckich klientów? Zazwyczaj odwrotne od tego, czego sami oczekują od siebie 😉 Czyli na spotkaniach powinniśmy być punktualni, przygotowani, znać odpowiedzi na większość pytań, natomiast po drugiej stronie niekoniecznie. Jeżeli spotykamy się w Turcji, to warto przyjąć tureckie zasady, jeżeli w Polsce – również. Zmuszanie Turka do dostosowania się do nas jest nieskuteczne, nie sprawdza się w biznesie. Bardziej opłaca się dostosować do ich sposobu komunikacji i kontaktu, który przecież jest bardzo przyjemny, tylko czasami rozwleczony w czasie. Podejście do kobiet w biznesie W międzynarodowych korporacjach te różnice są mniejsze niż w tradycyjnych biznesach, ale faktycznie jest tak, że kobiety zajmują niższe stanowiska jeżeli chodzi o zarządzanie. Dlatego, tak jak kilkanaście lat temu w Polsce, kobiety zaczynają zakładać własne działalności gospodarcze. W firmach szefują działom księgowym, technicznym, czy HR. natomiast jeżeli chodzi o działy stricte strategiczne czy decyzyjne, to są to mężczyźni. W firmach rodzinnych jest to najstarszy przedstawiciel danego rodu, założyciel danej firmy czy jego potomek. Kobieta zarządzająca mężczyznami to nie jest częsta sytuacja, jest to głęboko zakorzenione kulturowo i z tym często trzeba walczyć. Na szczęście powoli się to zmienia i ten stambulski model mam nadzieję będzie się rozprzestrzeniał. Jaki są dobre i złe tematy na small talk z Turkami? Znowu musimy tu podzielić Turcję na dwa regiony. Stambuł jest nowoczesnym miastem, spotkamy się tam z ludźmi wykszatłconymi i mniej tradycyjnymi, z którymi możemy rozmawiać prawie na każdy temat. Unikałbym mimo wszystko rozmów na tematy polityczne, jeżeli kogoś dobrze nie znam, bo nie wiem czy osoba po drugiej stronie wspiera obecny rząd, czy też niekoniecznie. U nas jest praktycznie dokładnie tak samo 😉 Warto poruszać tematy historyczne, geograficzne, kulturalne. Zauważać i doceniać zbieżności pomiędzy Polską a Turcją. Można wymieniać się wskazówkami na temat wakacji czy też codziennego życia i pracy. To są takie normalne tematy, które swobodnie można poruszać. Turcy nie mają problemu z mówienie o swoim życiu prywatnym, dlatego warto z tego korzystać. Czego absolutnie nie robić Zgodnie ze wzorem brytyjskim, pod żadnym pozorem nie można żartować z władzy, czyli robić uwag na temat Kemala Atatürka. To jest największe faux pas jakie można sobie wyobrazić. To prosty sposób na to, żeby zrobić sobie z Turka wroga, jest to absolutne tabu. Dobrze jest jednak znać jego historię, to zostanie na pewno docenione. Kluczowe wskazówki od Jacka Dowiedz się o Turcji tyle, ile możesz. Zaproś Turka na herbatę – i zapłać za nią! Pokaż najważniejsze rzeczy z polskiej perspektywy, jednak nie wywyższaj się. Omów zasady dot. komunikacji i szybko przejdź „na Ty”. Kocham Turków (i Włochów) za to, że działamy podobnie, nasze spotkanie są długie i rozwleczone, jednak na moich tureckich partnerach ja się nigdy nie zawiodłem. Nawet jeżeli potrzebuję czegoś prywatnie, to nie zdarzyło mi się nigdy, żebym został pozostawiony sam z jakimś problemem. Zawsze byli dla mnie sympatyczni, myli i pomocny, ale też wymagający jeżeli o biznes chodzi. Photo by Zeynep Sümer on UnsplashW Stanach Zjednoczonych rozpoczęło się szkolenie ukraińskich pilotów z obsługi samolotów F-16 - poinformowały amerykańskie Siły Powietrzne. Materiał Promocyjny Leadership Program 2023
Od pewnego czasu w mediach głośno jest o Turcji. Nowy prezydent, zmiany ustrojowe, problem Kurdów… W tym państwie na styku Europy i Azji, kultury Wschodu i Zachodu mieszka Paulina. Wielu z Was zna Turcję ze swojej turystycznej strony, poznajcie więc ją od Jak długo mieszkasz w Turcji? Paulina: Na stałe wyjechałam w 2015 roku. W sumie wyjechałam do mojego obecnego męża. Poznaliśmy się przez internet, później on przyjechał do Polski na wymianę studencką. Jak wracał zabrał mnie ze sobą. Nie wiedziałam co będzie z naszym świeżym związkiem, ale jak poznałam Turcję, to zakochałam się w niej chyba bardziej niż w nim samym. Postanowiłam tu zostać nawet jeśli miałabym być tu bez Są rzeczy, które do dziś Cię zadziwiają? Paulina: Tak. Pozytywnie – szacunek i chęć niesienia pomocy każdemu potrzebującemu. Negatywnie -brak samodzielności po zawarciu małżeństwa. Rodzice nadal chcą kierować życiem młodych i wtrącają się dosłownie we wszystko. Jest to normalne i akceptowalne, a o złych teściowych nawet kawałów się tu nie Jakie są ceny w Turcji? Paulina: Nie trzeba przeliczać, bo 1 lira to obecnie trochę ponad 1 zł. Tak więc bochenek chleba to 80 gr, litr mleka 1,80 zł, benzyna za ok 4,15-4,50 zł. Wynajem mieszkania dwupokojowego to koszt 500 zł miesięcznie. Minimalna płaca to prawie 1800 Rzeczywiście Turcy lubią kebab? Paulina: Tak, donner jest narodową potrawą. Tak naprawdę nie oznacza to mięsa w bułce czy chlebie pitta, a rodzaj przyrządzania na pionowym rożnie baraniny, jagnięciny i wołowiny. Kurczak jada se tu niezwykle rzadko. Ze słodkości najbardziej znana jest tu balkava, czyli ciasta przypominającego francuskie przekładanego orzechami z miodem i cukrem, polanym sosem z cukru, wody i soku z cytryny. Jest strasznie słodki, ale Czego brakuje Ci, by ugotować po polsku? Paulina: Brakuje mi tu sosów w proszku, zup typu żurek, barszcz, no i sera Jak żyją na co dzień Turcy? Paulina: Przede wszystkim o każdej porze dnia i nocy można mężczyzn znaleźć w kafejkach. Jeśli jesteś w domu to często masz niezapowiedzianych gości. To jeszcze nic – są to goście, których nie da się wyprosić, siedzą do Jak wychowywane są małe tureckie dzieci? Paulina: Dzieci mają tu jakby dwa różne okresy w życiu: przed i po 6 rodzinach. Do sześciu lat dziecko ma pozwolone na wszystko, nie ograniczają go żadne zakazy, może nawet całą noc biegać po podwórku. Powyżej tego wieku nagle wszystko obraca się o 180 stopni i zabrania się większości rzeczy, na które jeszcze niedawno nie było zakazu. Bezwzględnie uczy się dzieci poszanowania osób starszych. Nikomu starszemu nie można okazać braku szacunku, nawet swoim wrogom czy komuś niemiłemu. Dla mnie czymś, co zdziwiło mnie w wychowaniu dzieci w Turcji, było to, że zimą dzieci do trzeciego roku życia nie wychodzą na dwór. Wcale!Konfabula: Jak Polacy są postrzegani w Turcji? Paulina: Większość Polaków to dla Turków źródło dochodu, ponieważ duszo przyjeżdża tu na wakacje. Turcy bardzo lubią Polaków. Mają na względzie wspólną przeszłość. Osobiście nie spotkałam się z negatywną reakcją na to, że jestem Esther Lee, CC BY lubisz podróże z palcem po mapie, zapraszam na wyprawę z jedną z Polek mieszkających za granicą. Wpisy już publikowane znajdziecie tu.
Turcja to jeden z ulubionych wakacyjnych kierunków Polaków. Mniej popularną opcją jest przeprowadzka do tego kraju. Na taki krok zdecydowała się Monika, Polka, którą do Turcji przywiodła miłość. W rozmowie z Onet Podróże opowiada o tamtejszej kulturze, zwyczajach, bezpieczeństwie i postrzeganiu Polaków. Turcja zachwyca nie tylko przepięknymi miejscami oraz zabytkami, ale też ciekawymi ludźmi i ich obyczajami. W przypadku każdej wyprawy do Turcji, warto dowiedzieć się czegoś więcej o kulturze Turków, żeby zauważyć granicę między ich nowoczesnością a tradycją. Na jeden dzień zostawiamy skąpane słońcem plaże – wędrujemy trudno dostępnymi turystom uliczkami miast, wyjeżdżamy dalej do tureckich wiosek, obcujemy z lokalnymi mieszańcami, wsłuchujemy się i obserwujemy. Na jedną noc darujemy sobie dyskoteki i kluby nocne – szukamy tureckiego wesela. Poznajemy Turcję i jej mieszkańców! “Yavaş , Yavaş “, czyli bez pośpiechu Pierwszą rzeczą, która rzuci się Wam w oczy jest wyluzowana postawa Turków: smakują życie powoli, żyją według odwiecznych praw natury, a “spokojnie” i “bez pośpiechu” to ich narodowa cecha. Wszechobecny luz można zauważyć zwłaszcza na drogach, gdyż nawet kierowcy nieprzesadnie przejmują się tu przepisami. Ale Turcy są przede wszystkim ekspertami w dziedzinie różnych form spędzania wolnego czasu: najchętniej na zewnątrz, w gronie rodziny oraz przyjaciół. W kraju, w którym relaks uchodzi za obowiązkową część każdego dnia, dużą popularnością cieszą się tak zwane herbaciarnie, których znakiem rozpoznawczym są: tabuny mężczyzn, pomieszczenie spowite dymem papierosów i brak kobiet. Tradycyjne herbaciarnie to enklawy mężczyzn, gdzie przy stolikach pokrytych ceratą bądź grubym obrusem grają w tavle (tryktrak, backgammon – jedna z najstarszych gier na świecie), czytają gazety, plotkują i raczą się szklaneczkami cay’u. Od razu dodam, że picie herbaty jest narodową obsesją Turków, a rozmowy bez niej są jak niebo bez księżyca – jak zresztą mówi jedno z tureckich powiedzeń. Kobiety celebrują swój czas wolny najchętniej w gronie rodziny oraz przyjaciółek; wspólne śniadania na świeżym powietrzu, ploteczki przy kawie w cukierni to ulubione zajęcia pań. Zaraz obok herbaciarni, orientalny pejzaż Turcji dopełnia Hamam, czyli łaźnia turecka, która zajmuje bardzo ważne miejsce w kulturze kraju. Tę tradycję Turcy przejęli po sułtanach, którzy bardzo dobrze wiedzieli co to znaczy relaks. Wyobraźcie sobie miejsce, gdzie stres i zmęczenie po ciężkim dniu idzie w niepamięć. W życiu Turków hammam ma oczyścić nie tylko ciało, ale też duszę; ma odprężyć, wyciszyć i wprowadzić w dobry nastrój. Turecki hamam wpisujemy na listę rzeczy koniecznych “do zaliczenia” będąc w Turcji – to prawdziwa lekcja kultury, historii i architektury. Wizytę w hamamie najlepiej zaplanować na początek wakacji, żeby przygotować skórę na przyjęcie pięknej złotej opalenizny. Gościnność i bliskie relacje rodzinne “Dom, który nie przyjmuje gości, nigdy nie otrzyma aniołów”, czyli kilka słów o tureckiej gościnności, za którą cały świat stawia Turków na piedestale. Turecka gościnność jest rzeczywiście niebywała, a zapraszanie nieznajomych do mieszkania uchodzi tutaj za normalne. Pytanie o drogę, w przypadku gdy się zgubimy, jest jak poczatek przyjazni – każdy nie tylko udzieli nam pomocy, ale przy okazji wypyta o nasze pochodzenie i zaprosi do swojego domu na cay. A wizyta w tureckim domu, zwłaszcza na wsi, jest najlepszą lekcją o kulturze i tradycji Turków. Należy wtedy pamiętać, żeby przed wejściem zdjąć buty, nawet jeszcze przed progiem. Bardzo ciekawym zwyczajem Turków jest wylewanie wody za osobą, która wyjeżdża – ma to zapewnić spokojną i szybką podróż. Mimo, że Turcy nie żyją już w czasach niskich pokłonów do wielkich sułtanów, hierarchia w tym kraju jest bardzo zachowana. Na szczególną uwagę zasługuje niesamowity szacunek młodszych do starszych, który odzwierciedla się w kontaktach międzyludzkich przy codziennych sytuacjach. Zacznijmy od tego, że zwykle nie zwracają się do siebie per “Ty” nawet jeżeli się bardzo dobrze znają. Starszego kolegę nazywają “abi“, czyli starszy bracie; natomiast starszą koleżankę “abla“, czyli starsza siostro. Do starszej Pani użyją wyrazu “teyze“, czyli dosłownie “ciociu”; natomiast do starszego Pana – “amca“, czyli wujku (i nie chodzi tu o jakiekolwiek pokrewieństwo). I nie zdziwcie się jeśli zobaczycie dwóch mężczyzn idących razem pod rękę, bądź obejmujących się – jest to dowód tylko przyjaźni między nimi. “Ile żon może mieć Turek?”, czyli o ślubach w Turcji Nieprawdą jest, że Turek może mieć cztery żony i nieograniczoną liczbę konkubin – ślub religijny, muzułmański jest w tym kraju prawnie zabroniony, a wielożeństwo jako model rodziny bardzo dawno zniesione. Dzisiaj Turek może mieć tylko jedną żonę, a Turczynka jednego męża. W jaki sposób Turcy dobierają się w pary zależy w bardzo dużej mierze od regionu zamieszkania, od rodziny i ich tradycji. W niektórych wioskach tureckich panuje taki zwyczaj, że kiedy w domu jest kobieta “na wydaniu”, ojciec wystawia na dach budynku pustą butelkę – wiadomość do mężczyzn i ich rodzin. Ślub mojej przyjaciółki został zaaranżowany przez rodzinę. Otóż, kiedy tata mojej przyjaciółki zakomunikował sąsiadom, że chciałby wydać córkę za mąż, zainteresowane rodziny dzwoniły z ofertami. A kiedy moja przyjaciółka zaakceptowała wybranego przez ojca mężczyznę, obie rodziny przeszły do transakcji. Spotkanie odbyło się w domu rodzinnym dziewczyny, a jej zadaniem było zaparzenie tradycyjnej kawy po turecku (w specjalnym tygielku, musi zagotować się trzy razy) i podanie jej rodzinie oraz kandydatowi na męża. Na podstawie tej kawy, matka mężczyzny sprawdza czy kobieta będzie dobra żoną; dziewczyna natomiast sprawdza temperament przyszłego męża, dosypując sól do jego filiżanki. Wieczór przed ślubem organizowana jest noc henny, czyli Kına gecesi, w której coraz częściej uczestniczą obie rodziny, zarówno kobiety i mężczyźni. Przyszła panna młoda ubrana jest tradycyjnie w bindallı (na czerwono), kobiety przygotowują tace z henną, oraz wnoszą zapalone świeczki, a punktem kulminacyjnym jest nałożenie henny na dłonie przyszłej parze małżeńskiej. Po nocy henny odbywa sie wesele – czas muzyki, tańca i ogromnej radości. Jak to zawsze bywa na weselach, wszyscy chcą zobaczyć pannę młodą. Panna młoda, w białej sukni ślubnej, według tradycji przewiązana jest w pasie czerwoną wstążką. Po przybyciu gości, młodzi zasiadają przy stole i w obecnosci urzędnika składają ślubowania i podpsują akt ślubu. Rozpoczyna się huczna zabawa! I jak to zawsze bywa na ślubach, najprzyjemniejszym momentem jest przyjmowanie prezentów: młodzi zakładają szarfy, do których goście weselni przypinają złote medaliony oraz banknoty :) Zwykle tureckie wesela trwają kilka dni, ale z uwagi na ciszę nocną w miejscach turystycznych i kurortach, ograniczone są do północy. (Fot. Carnaval King) Uroda im nie pomoże, bo przyciąga tylko na początku. Tydzień temu przeprowadziłyśmy krótką ankietę. Zapytałyśmy kilkunastu mężczyzn w przedziale wiekowym 22-35, czego szukają w kobietach. Publikujemy odpowiedzi, które powtarzały się najczęściej i były najbardziej oryginalne. Przekonaj się, czy należysz do grupy pożądanejTurcja jest krajem, którego gospodarka jest w czołówce najszybciej rozwijających się gospodarek świata. Kraj ten posiada więc liczne możliwości dla przedsiębiorców zza granicy i jest atrakcyjnym rynkiem cechującym się dużym potencjałem do współpracy. Jednakże Turcję cechuje również wiele odmiennych i specyficznych zasad, którymi kierują się tamtejsi przedsiębiorcy. Warto je poznać, zanim zaczniemy nawiązywać relacje biznesowe. Turcja leży w większości w Azji, ale częściowo również w Europie, stąd różnice międzykulturowe nie zawsze są widoczne na pierwszy rzut oka. Choć tureckich przedsiębiorców odznacza duża otwartość na europejski styl prowadzenia biznesu, różnice dostrzeżemy w mentalności i relacjach międzyludzkich. Warto być świadomym wysyłanych sygnałów, gdyż mogą one wpłynąć nie tylko na jakość relacji, ale także na późniejszy sukces lub porażkę negocjacji. Tureccy biznesmeni często podejmują decyzje w oparciu o szereg często niemerytorycznych czynników, takich jak pierwsze wrażenie. Zwykłe nieporozumienie może zniweczyć rozmowy, dlatego tak ważne jest zbudowanie odpowiedniego wizerunku w oparciu o poszanowanie lokalnej kultury, tożsamości czy religii. Już na samym początku należy podkreślić, że przestrzeganie hierarchii w Turcji jest kluczowe podczas zarówno przyszłych spotkań, jak i samej korespondencji. Turcja jest państwem muzułmańskim. Islam wyznaje tu aż 98 proc. społeczeństwa, dlatego – zgodnie z religią – mądrość zyskuje się z wiekiem, a więc w bardziej konserwatywnych środowiskach, najważniejsze decyzje podejmować będzie tzw. starszyzna. Z całą pewnością należy zorientować się w strukturze danej firmy, a także nauczyć się wymowy nazwisk kontrahentów oraz zapamiętać ich tytuły, których wypowiedzenie jest oznaką należytego szacunku. Dobrym pomysłem będzie również przetłumaczenie kluczowych dokumentów na język turecki, aby każdy mógł się zapoznać z ich treścią na równym poziomie. Planując spotkania z partnerami tureckimi należy brać pod uwagę ograniczenia wynikające z muzułmańskiego kalendarza religijnego, zwłaszcza Ramadanu czy Święta Ofiarowania (Kurban Bayram). Są to święta ruchome, dlatego warto upewnić się, kiedy wypadają w danym roku. Różne rodzaje powitań Turcy przeważnie nie są punktualni, jednakże oczekują, że goście przybędą na czas, dlatego nie spóźniajmy się i bądźmy cierpliwi. Jeżeli z jakichś powodów spóźnimy się na spotkanie, należy wcześniej uprzedzić o tym telefonicznie. Mimo że wielu przedsiębiorców z Turcji biegle włada językiem angielskim, w dobrym tonie będzie nauczenie się kilku zwrotów w lokalnym języku. Taki gest z pewnością zaskarbi sobie sympatię partnerów biznesowych i pomoże zyskać ich przychylność. Przy powitaniu dobrze jest więc powiedzieć „Hoş geldiniz”, co oznacza „miło nam was widzieć”. Powitanie zostanie zapewne uwieńczone odpowiedzią - „Hoş bulduk”, czyli „cała przyjemność po naszej stronie”. Powitaniu powinien towarzyszyć uścisk prawej dłoni, który należy wymienić ze wszystkimi uczestnikami spotkania, zaczynając od osoby najstarszej. Zaniechanie tego gestu może być odebrane jako okazanie niechęci. Z racji na uwarunkowania religijne, witając kobietę, należy zaczekać, aż ona zainicjuje uścisk dłoni. Może również zdarzyć się, że tureccy przedsiębiorcy powitają swoich partnerów biznesowych pocałunkiem w policzek, jednakże ma to miejsce zazwyczaj dopiero, gdy relacje są już w miarę ugruntowane – czyli np. na trzecim spotkaniu. W ten sposób można powitać wówczas również kobiety, o ile nie reprezentują one konserwatywnych zasad islamu. Należy więc być ostrożnym, gdy na spotkaniu pojawi się kobieta w hidżabie lub czadorze. Jaki wybrać dress code? Ze względu na szacunek do religii, nawiązując relacje z tureckimi przedsiębiorcami, należy dostosować dress code do zasad islamu. Najlepiej postawić więc na konserwatywne zasady ubioru. Kobiety nie powinny odsłaniać ramion, dekoltu ani zakładać spódnicy przed kolana. Jeśli sytuacja tego wymaga, w dobrym tonie będzie zasłonienie włosów i szyi chustą. Dobrym wyborem będą stonowane kolory biznesowe, jak granat lub szarości. Ta ostatnia zasada również dobrze sprawdzi się w stosunku do męskiego dress code’u. Jakie wręczać prezenty? Choć wymiana prezentów nie jest tak ważnym ceremoniałem jak w kulturze azjatyckiej, warto przywieźć ze sobą podarunki. Jeżeli zdecydujemy się na taki gest, prezent nie powinien być osobisty i kosztowny, gdyż może zostać niewłaściwie zinterpretowany np. jako forma łapówki lub sprzeczny sygnał, gdy ofiarujemy niewłaściwy podarunek kobiecie. Dopóki nie poznamy dobrze preferencji kontrahentów, bezpieczniej będzie podarować mężczyźnie przedmiot biurowy, a kobiecie – ceramikę lub elegancką chustę. Warto jednak upewnić się, czy dany produkt nie pochodzi od świń, zwierząt, które muzułmanie uważają za nieczyste. Należy również wstrzymać się z ofiarowaniem alkoholu, gdyż religia jego spożywania zakazuje. Jak prowadzić negocjacje? Pierwsze spotkania biznesowe zazwyczaj mają funkcję zapoznawczą i towarzyską, nie przechodźmy więc od razu do interesów, gdyż może być to źle odebrane. Nie bądźmy również zaskoczeni, gdy kontrahent zapyta nas o życie osobiste. Turcy lubią opowiadać o swojej rodzinie i zainteresowaniach, więc często jest to przedmiot niezobowiązującej rozmowy. Wsłuchanie, uprzejmość oraz cierpliwość w tej kwestii może być kluczem do sukcesu. Na kolejnych spotkaniach jednak przekonamy się, że Turcy są twardymi negocjatorami. Są wnikliwi i długo analizują ewentualne korzyści. Udane negocjacje jednak muszą opierać się na wzajemnym zaufaniu. Nie należy wywierać na kontrahentach presji ani wyznaczać deadline’u. Pospieszanie partnerów z Turcji może wywołać efekt odwrotny do zamierzonego. Bądźmy zatem przygotowani, że rozmowy mogą wymagać nawet kilku spotkań, gdyż Turcy potrzebują więcej czasu do namysłu, niż Europejczycy. Dobrym sygnałem z pewnością jednak będzie zaproszenie do restauracji po skończonym spotkaniu. Turcy lubią dobrze zjeść i lubią celebrować posiłek. Są też dumni z lokalnej kuchni, dlatego należy spróbować tamtejszych potraw, jak również napić się słynnej tureckiej kawy lub herbaty oraz skosztować tureckich słodkości. Nikogo nie powinno zdziwić również upodobanie do palenia tytoniu podczas posiłków. Mowa ciała – na co zwrócić uwagę? Warto zwrócić uwagę na gesty wykonywane głową. W Turcji „nie” oznacza podniesienie głowy lekko do góry, przechylenie do tyłu i zamkniecie oczu. W kulturze muzułmańskiej również europejski gest OK, czyli złączenie palca wskazującego i kciuka jest gestem obraźliwym. Ważny jest tu jednak kontakt wzrokowy, który pomaga budować zaufanie. Świadczy on o poważnym zainteresowaniu współpracą, dlatego należy obserwować, jak uważnie Turcy będą się nam przyglądać. Nie bądźmy także zaskoczeni, gdy partner turecki podczas rozmowy stanie bardzo blisko, gdyż Turcy mają inne pojęcie przestrzeni osobistej. Gdy siedzimy natomiast, unikajmy gestów, które pokażą podeszwę naszego buta, zwróconą w czyjąś stronę, a także stania z rękami schowanymi w kieszeniach. To jest uznawane za niegrzeczność. Panowie powinni uważać też, by nie pocierać podbródka, gdy patrzą na kobietę. Może ona pomyśleć, że są nią zainteresowani w sposób inny niż biznesowy. Iwona Sobczak Ekspert w zakresie relacji z mediami. Doświadczona dziennikarka, specjalistka ds. PR, trenerka wizerunku biznesowego, personal brandingu i komunikacji. Przez ponad 15 lat blisko związana z największymi polskimi stacjami telewizyjnymi TVN, Telewizją Polsat, TV Puls. Jako autor współpracowała również z prasą i portalami internetowymi magazynem Forbes, Twój Styl Man, serwisami Business Insider Polska, i Prowadzi autorski portal CEO Style, gdzie zajmuje się kreacją wizerunku w biznesie. Studiowała filologię arabską, nauki polityczne i dziennikarstwo.
"Turcy po długim flircie z Rosją zaczynają zerkać w stronę Zachodu" Karolina Wójcicka 13 marca 2022, 09:06
Strony: 1 2 Wątek Zamknięty Index » Turcja » Turcy wobec kobiet:) #1 2008-11-25 13:00:37 BamBi Turcy wobec kobiet:) Jacy sa Turcy w stosunku do kobiet- rĂłzne opinie - zwÂłaszcza negatywne. SÂłyszaÂłam Âże straszni z nich podrywacze etc Reklama #2 2008-11-25 13:10:27 Misiaczky Re: Turcy wobec kobiet:) Witam....no moÂże i podrywacze ale nie mogĂŞ nic zÂłego na nich powiedzieĂŚ...Jak jest mÂądra dziewczyna czy kobieta to sobie z nimi poradzi...ByÂłam 7 razy w Turcji mam tam wielu dobrych znajomych i w czerwcu znowu siĂŞ wybieramy do Turcji...Pozdrawiam #3 2008-11-25 13:18:10 BamBi Re: Turcy wobec kobiet:) szkoda ze nie dodaÂłaÂś zdjĂŞc z podró¿y. Pewnie ze kazda kobieta sobie da radĂŞ, zwÂłaszcza mÂądra. Pytam tak z ciekawoÂści #4 2008-12-21 21:06:47 stawarz74 Re: Turcy wobec kobiet:) Ja teÂż nie mogĂŞ nic negatywnego powiedzieĂŚ na temat TurkĂłw, ale ogolnie badzo mili i przyjaÂźni #5 2008-12-21 21:16:01 maciej_moch Re: Turcy wobec kobiet:) Turcy to chyba tak jak Egipcjanie mili, uprzejmi podrywacze:) #6 2008-12-21 23:24:35 anet_zb Re: Turcy wobec kobiet:) zgadzam sie w peÂłni z MaĂŚkiem:) Tacy sÂą Turcy - na pewno z ich strony nie grozi nam niebezpieczeĂąstwo, to tylko od nas zaleÂży na ile im pozwolimy. #7 2009-01-04 13:30:07 Guanabanana Re: Turcy wobec kobiet:) zgadzam sie z przedmowcami. sama tez bylam kilka razy w Turcji i czesto spotykalam sie z adoracja z ich strony ale nie bylo to nic moja siostra spotyka sie z pewnym Turkiem - sa razem juz 6 miesiecy i jak narazie jest wszystko super #8 2009-01-04 20:18:30 Misiaczky Re: Turcy wobec kobiet:) no i niech tak zostanie..........Wszystkiego dobrego... #9 2009-02-05 21:17:35 tea3k Re: Turcy wobec kobiet:) Ja bylam kilka razy w Turcji. Turcy bywaja rozni. Niekiedy wulgarni i nachalni. Ale zgadzam sie, ze mozna sobie z nimi poradzic i na pewno nie przeszkodza w wypoczynku:). #10 2010-05-04 20:46:45 beatka3624 Re: Turcy wobec kobiet:) blondyki maja szczegolny "popyt":)ale mysle ze jesli zachowamy dystans w kontaktach to nic nam nie grozi,poza tym wiekszosc uwaza ze jak juz muzulmanie to pewnie fanatycy religii itpmam kilku znajomych turkow i sa bardzo ok,a debili mozna niestety spotkac wszedzie!!!pozdrawiam #11 2010-08-22 13:10:51 aga133 Re: Turcy wobec kobiet:) Zachowanie dystansu plus zwyczajne zasady grzecznoÂści powinny nas uchroniĂŚ od niechcianego towarzystwa. #12 2010-08-23 00:12:52 anulka Re: Turcy wobec kobiet:) to wszystko zaleÂży od tego na ile mogÂą sobie pozwolic. Dasz palec a chcÂą rĂŞke. #13 2011-03-23 10:43:11 deborah83 Re: Turcy wobec kobiet:) Ja mialam raz stracha, jak jeden z recepcjonistow w hotelu wsiadl ze mna do windy i dosc nachalnie zapraszal na randke. Ale po zdecydowanej odmowie sie odczepil i nie mialam juz potem zadnych problemow. Na turnusie byla z nami za to jedna babka w srednim wieku, ktorej zainteresowanie ze strony tureckich mezczyzn ewidentnie schlebialo i korzystala. #14 2011-03-23 20:51:43 Misiaczky Re: Turcy wobec kobiet:) A Ja znowu koĂącem czerwca wybywam do Turcji......z mĂŞÂżem......i w dalszym ciÂągu jestem zdania Âże Turcy sÂą mili i nie groÂźni........Pozdrawiam...... #15 2011-05-11 08:42:22 Felka Re: Turcy wobec kobiet:) zgadzam siĂŞ z poprzednikami. Najlepiej nachalnych ignorowaĂŚ i nie wdawaĂŚ siĂŞ w dyskusjĂŞ a wszyscy inni sÂą jak najbardziej przyjaÂźni i przede wszystkim pomocni jak coÂś siĂŞ dzieje. Wątek Zamknięty Strony: 1 2 Index » Turcja » Turcy wobec kobiet:)
Przeszkadza mu natomiast zbyt mocny makijaż. 2. Wrażliwość. Mężczyznę spod znaku Raka najbardziej pociągają partnerki obdarzone wysoką inteligencją emocjonalną i wrażliwością. Lubi takie, które widzą więcej niż inni. Źle się czuje w towarzystwie chłodnych i zdystansowanych kobiet sukcesu. 3. Niezależność.Turcja kusi nie tylko korzystnymi cenami, ale i pięknymi widokami oraz niezwykle rozbudowaną ofertą turystyczną. Sprawdziliśmy, który kurort wybrać wybierając się na wakacje z dziećmi, a także jak zadbać o bezpieczeństwo własne i swojej rodziny. Z tego artykułu dowiesz się:Zaraz po Grecji, Turcja jest najpopularniejszym kierunkiem wakacyjnym wśród Polaków. Większość z nas za cel podróży wybiera jedną z dwóch popularnych riwier: egejską lub turecką. Znajduje się tam wiele turystycznych kurortów, doskonale przygotowanych do wypoczynku całą rodziną. Możliwa jest też podróż na własną rękę, jednak nie zaleca się podróży do wschodniej części Turcji, ze względu na zagrożenie terrorystyczne i działania wojskowe. Podróż do Turcji a Covid-19 – co trzeba wiedzieć? Osoby zaszczepione nie muszą wykonywać testów przed wyjazdem. Nie ma również obowiązku wykonywania testów po przyjeździe do Turcji. Wyjątkiem są sytuacje, gdy podróżny ma objawy wskazujące na COVID-19 - w takim przypadku może się zdarzyć, że pracownik Ministerstwa Zdrowia Republiki Turcji podda nas testowi PCR. Osoby niezaszczepione muszą okazać przy wjeździe negatywny wyniku testu PCR (wykonanego najwcześniej na 72 godziny przed przylotem) lub RNA i kwasów nukleinowych, wykonane najwcześniej na 48h przed mogą zostać poddani testom PCR na wszystkich przejściach granicznych (próbki do testów są pobierane na miejscu, przez pracowników Ministerstwa Zdrowia Republiki Turcji). Turyści, którzy otrzymają pozytywny wynik testu, zostaną skierowana na 7-dniową kwarantannę (z możliwością wykonania kolejnego testu w 5 dniu kwarantanny). Formularz lokalizacyjny również nie obowiązuje. Ważne! Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przypomina, że wyjeżdżający do Turcji turyści muszą mieć wykupione ubezpieczenie kosztów leczenia, które pokryje świadczenia medyczne w razie zachorowania na COVID-19. Jakie dokumenty są potrzebne do Turcji?Uwaga! Paszport w momencie przekraczania granicy musi być ważny min. 60 dni dłużej niż dozwolony okres pobytu bezwizowego. Oznacza to, że paszport w okresie pobytu bezwizowego, tzn. powinien być ważny minimum 150 dni, licząc od dnia pierwszego wjazdu do Turcji. A co z innymi dokumentami? Wiza - nie jest wymagana dla osób będących obywatelami RP, jeśli podróżują one w celach turystycznych, a wyjazd nie jest dłuższy niż 90 dni. Jak czytamy na Pisemna zgoda rodzica/opiekuna prawnego - będzie konieczna, jeśli dziecko przekracza granicę bez rodziców/opiekunów lub tylko z jednym z nich. Zgoda musi zostać potwierdzona notarialnie oraz przetłumaczona na język angielski przez tłumacza przysięgłego. Pamiętaj! Osoby, które planują pozostać w Turcji dłużej niż 90 dni, muszą przed upływem tego czasu złożyć specjalny wniosek o pozwolenie na pobyt (ikamet). Można to zrobić w urzędzie ds. cudzoziemców (Göç İdaresi). Kiedy jechać do Turcji?Tak naprawdę wiele zależy od naszych potrzeb i celu podróży. Jeśli marzymy o typowo śródziemnomorskich, upalnych wczasach i wylegiwaniu się nad plaży w promieniach palącego słońca, w zasadzie cały sezon wakacyjny, który w Turcji trwa mniej więcej od maja do października, będzie idealny. Musimy się jednak liczyć z tym, że w lipcu i sierpniu temperatura w ciągu dnia może sięgać nawet 40 stopni Celsjusza, i rzadko spada poniżej 30. Jeśli więc podczas wakacji chcemy raczej pozwiedzać i zapoznać się z kulturą Turcji, albo jeśli planujemy wypoczynek w nieco mniejszym upale, zdecydowanie warto wybrać się na wakacje w maju, czerwcu, lub w październiku. W tych miesiącach kraj odwiedza również mniejsza liczba turystów, dzięki czemu plaże nie są tak zatłoczone, ceny nieco spadają, a atrakcje turystyczne nie są przesadnie zatłoczone. Gdzie jechać do Turcji?Wśród Polaków tureckie wybrzeże Morza Śródziemnego cieszy się największym zainteresowaniem. Prawie wszystkie biura podróży mają w swojej ofercie przynajmniej kilka z tamtejszych kurortów. Tureckie miasta są tłoczne, pełne barów i dyskotek, ale istnieje też wiele mniejszych, bardziej ustronnych baz mamy dość zgiełku, poza wielkimi aglomeracjami zwiedzić możemy wiele starożytnych zabytków. Do najpopularniejszych kurortów należą: Antalya, Alanya, Side, Kemer, oraz Belek. Alanya i AntalyaOpinie na temat tej miejscowości są mocno podzielone. Alanya to spore, bardzo turystyczne miasto. Z drugiej strony stanowi dość niedrogie rozwiązanie, dla osób szukających wypoczynku w wygodnym hotelu z dostępem do szerokiej piaszczystej plaży. To tam znajduje się słynna Plaża Kleopatry – ponoć to właśnie ona była miejscem schadzek królowej Egiptu z Markiem Antoniuszem. Rodziny z dziećmi mogą też skorzystać z pobliskiego Aquaparku, w którym znajduje się kilka zjeżdżalni o różnym stopniu trudności, sztuczna fala, dmuchane rodeo. Wieczorami przyjemne są tam spacery. Można na przykład zwiedzić górującą nad miastem twierdzę Kalesi, a także Czerwoną Wieżę – symbol Alanyi i doskonały punkt widokowy. Na uwagę zasługują też na pewno położone niedaleko jaskinie: Dim i Damlatas. Pierwsza z nich dostępna jest od strony lądu, a w jej wnętrzu znaleźć można stalaktyty i małe jeziorko. Wiek tej jaskini szacuje się na około milion lat. Za to jaskinia Damlatas słynie ze swojego leczniczego mikroklimatu. Obie groty są imponujące i szczególnie lubiane przez najmłodszych. Równie popularnym kierunkiem wyjazdów jest pobliska Atnalya – największe miasto tureckiej riwiery. Sama aglomeracja jest dość gwarna i znana z nocnych imprez, ale stanowi doskonały punkt wypadowy do zwiedzania zabytkowych ruin i egzotycznej przyrody. Będąc na miejscu, warto zastanowić się na przykład nad wycieczką do ruin w Termos albo Aspendos. Za to na kontakt z naturą możemy liczyć w kanionie Köprülü lub przy wodospadach Kursunlu. W samym mieście można odwiedzić ZOO, w którym zobaczymy hieny, tygrysy i lemury, a także Sandland – niezwykłą wystawę prezentującą rzeźby z piasku. Side i BelekSide to antyczne portowe miasto, niegdyś znane z piractwa i handlarzy niewolników. Dziś to luksusowy kurort, mający opinię jednego z najlepszych miejsc do wypoczynku z dziećmi. Jest tam dużo spokojniej niż w większych kurortach, a w hotelach popularni są dziecięcy animatorzy. W mieście znajduje się też Aquapark Nashira, a także Discovery Park z naturalnej wielkości figurami dinozaurów. Ten ostatni jest jednak dość drogi – wstęp dla rodziny z dzieckiem to koszt około 100 dolarów. Ciekawymi atrakcjami są też ruiny świątyni Apollina, teatru rzymskiego, a także antycznej łaźni. Natomiast Belek to jeden z najbardziej luksusowych, ale jednocześnie najdroższych kurortów. Znany jest z pokaźnych pól golfowych i pięknej, zadbanej plaży. Dużą atrakcją dla dzieci może byćThe Land of Legends – połączenie aquaparku z wesołym miasteczkiem. Znajdują się tam zarówno zróżnicowane zjeżdżalnie, jak i pokaźne rollercostery. Emocjonujący może być też wypad do nietypowego cyrku Chapito. Obejrzymy tam pokazy jazdy wyczynowej na motocrossie. Około 20 km od Belek, w Aspendos Arena regularnie odbywają się też pokazy tzw. teatru ognia. Riwiera EgejskaW przeciwieństwie do wybrzeża Morza Śródziemnego, Riwiera Egejska jest bardziej kameralna. Zachęca nieco chłodniejszym, mniej dusznym klimatem i piękną egzotyczną przyrodą. Jest tam więcej mniejszych kurortów, ukrytych między wzgórzami porośniętymi oliwnymi gajami. Znana jest także z pięknych, choć często kamienistych plaż. Region ten jest też niestety nieco droższy, ze względu na swoją ekskluzywność. Jednocześnie oferta w mniejszych kurortach jest ograniczona, jeśli chodzi o rozrywkę dla dzieci. CasmeZe względu na odbywający się tam festiwal Surf Festival, Casme często nazywane jest Małą Stolicą Widsurfingu. To urokliwe miasteczko to doskonałe miejsce na spokojny wypoczynek, nad ładną piaszczystą plażą. Głównymi rozrywkami są tam szkoły surfingu i park wodny Oasis. To dobre miejsce na krótki, tygodniowy wyjazd. Przy dłuższej wycieczce, dzieciom może zabraknąć rozrywek. Bodrum i MarmarisOba miasta położone są na niewielkich półwyspach i stanowią idealną bazę wypadową na pobliskie wysepki, takie jak Kos czy Rodos. Bodrum cechuje piękne położenie - miasteczko zbudowane na zboczu gór. Niedaleko portu znajdziemy zamek Św. Piotra, w którym stworzono muzeum ze skarbami wyłowionymi z morza, a także replikami dawnych łodzi. Za to w lochach zamczyska można zobaczyć doskonale odwzorowaną salę tortur. Marmaris z kolei to miasto dużo bardziej zatłoczone, ale mające jednocześnie bogatszą ofertę dla dzieci. Skorzystać tam możemy z oferty akwarium, w którym najmłodsi będą mieli wyjątkową okazję zobaczyć, a nawet dotknąć prawdziwego delfina. Z Marmaris warto zorganizować sobie wycieczkę do Licji i znajdujących się tam wąwozów. Z portu regularnie kursują też statki płynące na wyspę to przede wszystkim luksus i paralotnie. Ze znajdującej się w pobliżu góry Babadag odbywają się loty paralotnią. Taki skok to koszt około 30 dolarów i przeznaczony jest dla osób powyżej 10 roku życia. Warto jednak spróbować, ponieważ start odbywa się z wysokości prawie 2000 metrów, a podczas lotu zobaczyć można całą Błękitną Lagunę. Podczas całego lotu jesteśmy bezpiecznie kierowani przez wykwalifikowanego instruktora, aby na koniec bezpiecznie wylądować na plaży. W Oludeniz nie znajdziemy za to wielu rozrywek. Są tam bardzo luksusowe hotele, a także dwie plaże: pierwsza kamienista, druga piaszczysta, ale oddalona o 2 km od miasteczka. Turcja samodzielnie czy z biurem podróży? Jaka opcję wybrać?Wielu z nas wybiera Turcję ze względu na korzystne ceny i piękne krajobrazy, których brakuje na przykład w Egipcie. Oferta biur podróży jest bardzo szeroka i dostosowana do każdej kieszeni. Trzeba jednak pamiętać, że zorganizowana wycieczka oznacza zdecydowanie się na jeden konkretny region. Za to samodzielny wyjazd daje nam dużo więcej swobody, ale wymaga dokładniejszego zaplanowania. Zalety:WadyIle to kosztuje?Oto przykładowe porównanie cen wycieczki zorganizowanej na własną rękę oraz tej wykupionej w biurze podróży (przy założeniu podobnego standardu i tego samego kierunku wyjazdu), dla jednej osoby dorosłej planującej wyjazd do Turcji w połowie czerwca: Rodzaj wyjazdu Na własną rękę Z biurem podróży Kierunek podróży Turcja, Alanya Turcja, Alanya Długość wyjazdu 6 dni 6 dni Standard hotelu - 5-gwiazdkowy Nocleg Pokój dwuosobowy typu Standard, z widokiem na morze, 1 łóżko pojedyncze i 1 łóżko podwójne, prywatna łazienka, balkon, klimatyzacja (715 PLN/os.) Duży pokój 2-osobowy, prywatna łazienka (wanna lub prysznic), internet bezprzewodowy, telewizja satelitarna, balkon Wyżywienie All Inclusive All inclusive Bilety lotnicze 1 916 PLN/os. W dwie strony W cenie Dodatkowe udogodnienia 150 metrów od prywatnej plaży, 1 basen w hotelu, SPA i centrum odnowy biologicznej, plac zabaw dla dzieci, sporty wodne, stół bilardowy i stół do ping-ponga Hotelowa plaża, parasole i leżaki, 2 baseny hotelowe, zjeżdżalnie i atrakcje dla dzieci, kort tenisowy, animacje dla dzieci i dorosłych, sporty wodne na plaży, centrum SPA (kryty basen, hammam, sauna) Całkowity koszt 2 631 PLN/os. 2 699 PLN/os. Pamiętaj! Podróżując na własną rękę możemy sporo zaoszczędzić, obniżając nieco standard bazy noclegowej, lub wybierając wyżywienie w formie innej niż all inclusive. Również kupione z wyprzedzeniem bilety lotnicze mogą znacznie obniżyć ostateczny koszt wakacji. Wakacje w Turcji – ile to kosztuje? Jeśli chodzi o ceny w Turcji, są one zbliżone do Polskich, a obecnie - w przypadku niektórych produktów czy usług - mogą być nawet niższe. Taniej jest w mniejszych miastach lub poza typowo turystycznymi dzielnicami w tych większych. W przeliczeniu na złotówki, obiad dla dwóch osób w tańszej restauracji to koszt około 60-80zł. W nieco lepszym lokalu, bliżej centrum kurortów, zapłacić trzeba będzie w granicach 100-200zł. Na większy wydatek muszą przygotować się zwolennicy napojów wysokoprocentowych - alkohol w Turcji jest bowiem droższy niż u nas. Ceny benzyny, oleju napędowego i LPG są niższe od naszych o około złotówkę, natomiast transport publiczny jest stosunkowo tani, dlatego po miastach można tanio poruszać się np. autobusami. Czy w Turcji bez bezpiecznie? Na co uważać?Turystyczne regiony Turcji, takie jak Riwiera Egejska i Turecka są dość bezpiecznym kierunkiem podróży. Jednak nawet w tych miejscach zaleca się zachowanie ostrożności. Turcja jest krajem arabskim, a lekceważenie kulturalnych obyczajów może być źle widziane. Wchodząc do miejsc kultu, powinniśmy ściągnąć buty, a kobiety powinny zakryć głowę i ramiona. W dużych aglomeracjach zdarzają się przypadki drobnych kradzieży, a także rozbojów. Cennych przedmiotów nie powinno zostawiać się bez opieki – w części hoteli można skorzystać z zainstalowanego w pokoju sejfu. Wystrzegać należy się też kontaktu z narkotykami – ich przewóz lub posiadanie jest w Turcji bardzo surowo karane. Paszport (lub jego kopię) należy mieć zawsze przy sobie, ponieważ w niektórych miejscach możemy zostać proszeni o wylegitymowanie się. Na stronie znaleźć możemy na ten temat następującą informację: 18 lipca 2018 r. przestał obowiązywać trwający od 2016 r. stan wyjątkowy. Uprawnienia organów bezpieczeństwa pozostały jednak bardzo szerokie. Należy zawsze mieć przy sobie paszport oraz wizę. Zwracamy uwagę, że władze miejscowe śledzą aktywność dotyczącą Turcji w Internecie, w tym w mediach społecznościowych. Jeśli władze uznają, że jakiś wpis szkodzi Turcji lub ją obraża, mogą zatrzymać lub wydalić z kraju autora strona rządowa przypomina także, że na pograniczu z Syrią i Irakiem wciąż mają miejsce działania wojskowe, w związku z czym w pobliżu tych terenów wojsko i żandarmeria mogą przeprowadzać kontrole drogowe oraz kontrole pasażerów, np. w autobusach lub samochodach. MSZ wskazuje więc, w które części Turcji można jechać bez obaw, a gdzie zachować ostrożność: Gdzie szukać pomocy w Turcji? Polskie placówki dyplomatyczne w TurcjiAmbasad Rzeczypospolitej Polskiej w Ankarze: Atatürk Bulvari 241; 06650 Ankara Tel.: (+90 312) 4572000 (centrala całodobowa) Faks: (+90 312) 4678963, Wydział Konsularny (+90 312) 4688301 e-mail: @ Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Stambule: Maslak Mah. Eski Büyükdere Cad. No. 7, GİZ 2000 Plaza K. 5, 34485 Sarıyer – İstanbul, Stambuł Tel. (+90-212) 290 66 30 Fax. (+90-212) 290-66-32 e-mail: @ Koszty leczenia w Turcji – czy EKUZ jest honorowany?Leczenie w Turcji jest najczęściej płatne i - niestety - bardzo kosztowne. W przeważającej mierze prywatna służba zdrowia, oznacza wyższe kwoty, jakie turysta będzie musiał zapłacić nawet na proste usługi. Oto przykładowe ceny podstawowych medycznych świadczeń w Turcji: Zwykła wizyta lekarska (bez wykonywania dodatkowych zabiegów) - od 100 USD Doba spędzona w szpitalu - od 500 USD Podstawowe badania - od 100 USD Tymczasem wyjeżdżający na turecki urlop turysta bez ubezpieczenia jest w chwili wypadku lub choroby tak naprawdę zdany na siebie. W Turcji – która nie jest krajem członkowskim Unii Europejskiej – nie obowiązuje bowiem Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ), która w innych przypadkach (w obrębie granic UE) chociaż w minimalnym stopniu chroni przed wysokimi kosztami więc przed podróżą nie wykupimy odpowiedniego ubezpieczenia turystycznego, w razie zachorowania – także na COVID-19 – będziemy musieli zapłacić za kosztowne leczenie całkowicie z własnej kieszeni. Dlatego też tak ważne jest, aby polisa za zagraniczny urlop była odpowiednio dopasowana do naszych potrzeb i kierunku wyjazdu – zarówno jeśli chodzi o zakres, jak i wysokości sum gwarantowanych ochrony. Jak wybrać ubezpieczenie turystyczne do Turcji?Opieka zdrowotna w Turcji jest w większości prywatna, warto więc zadbać o dobre ubezpieczenie. Za jeden dzień pobytu w tureckim szpitalu możemy zapłacić ponad 2000 zł, natomiast zabiegi to koszt od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Co jest istotne, kiedy wybieramy polisę? Oczywiście koszty leczenia. Ubezpieczenie KL to tak naprawdę pierwszy i podstawowy element każdej ochrony wyjazdu, zwłaszcza zagranicznego. Wybierając je, warto pamiętać o dwóch rzeczach: aby sumy gwarantowane były odpowiednio wysokie i pokryły faktyczne koszty - nawet wykraczającego poza podstawowe - leczenia, a także o tym, aby zakres polisy obejmował leczenie w razie zachorowania na COVID-19. Jak czytamy na stronie Koszty leczenia są w Turcji wysokie, warto więc wykupić dodatkową polisę, która obejmuje koszty leczenia i NNW. Zalecamy, aby ubezpieczenie pokrywało wydatki w wysokości przynajmniej 50 000 EUR, a jeśli jesteś w grupie podwyższonego ryzyka z powodu wieku lub zdiagnozowanych schorzeń – 100 000 EUR. Polisa powinna też obejmować koszty transportu medycznego, w tym transportu zadbać, by ubezpieczenie zapewniało też takie elementy, jak:NNWOC w życiu prywatnymochrona bagażu i sprzętu sportowegoAssistanceochrona w razie opóźnienia lotuochrona w razie zagubienia turystyczne można też rozbudować o dodatkowe elementy. Jeśli podczas wakacji w Turcji planuje się dodatkowe aktywności, należy sprawdzić, czy ubezpieczyciel nie wymaga rozszerzenia o uprawianie sportów wysokiego ryzyka lub ekstremalnych. Każdy ubezpieczyciel w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia wyjaśnia, w jaki sposób klasyfikuje poszczególne dyscypliny. Warto też dokupić ochronę w razie zdarzeń, do których dojdzie pod wpływem alkoholu. Chorujący przewlekle także muszą posiadać specjalne rozszerzenie do KajzerIle kosztuje ubezpieczenie turystyczne do Turcji?Polisę można mieć od około 4 zł dziennie. Warto jednak przed zakupem porównać różne oferty. Taką możliwość daje nasz kalkulator ubezpieczeń turystycznych. Dostępnych jest kilkanaście różnych wariantów ochrony, które można dopasować pod kątem swoich potrzeb oraz charakteru wyjazdu. Wybraną opcję można zakupić prezentujemy przykładowe ceny jednodniowego ubezpieczenie dla jednej osoby dorosłej wyjeżdżającej do Turcji na wakacje: Ubezpieczenie na narty w TurcjiUbezpieczycielZakres ubezpieczeniaCenaKoszty leczenia200 000 złRatownictwo200 000 złBagaż-31,36 zł 1 os. / 7 dni Porównaj ceny Dodatkowo: NNW: 20 000 złOchrona COVID-19Sporty objęte polisą: 114Koszty leczenia80 000 złRatownictwo100 000 złBagaż-60,41 zł 1 os. / 7 dni Porównaj ceny Dodatkowo: Ochrona COVID-19Sporty objęte polisą: 60Koszty leczenia100 000 złRatownictwo100 000 złBagaż-74,00 zł 1 os. / 7 dni Porównaj ceny Dodatkowo: NNW: 20 000 złOC: 100 000 złOchrona COVID-19OC sportowe: 100 000 zł Sporty objęte polisą: 2Koszty leczenia184 742 złRatownictwo32 330 złBagaż-105,16 zł 1 os. / 7 dni Porównaj ceny Dodatkowo: NNW: 30 000 złOC: 461 855 złOchrona COVID-19OC sportowe: 230 927 zł Sporty objęte polisą: 7Kalkulacja aktualna na dzień na narty w Turcji31,36 zł 1 os. / 7 dni Koszty leczenia200 000 złRatownictwo200 000 złBagaż- Dodatkowo: NNW: 20 000 złOchrona COVID-19Sporty objęte polisą: 114 Porównaj ceny 60,41 zł 1 os. / 7 dni Koszty leczenia80 000 złRatownictwo100 000 złBagaż- Dodatkowo: Ochrona COVID-19Sporty objęte polisą: 60 Porównaj ceny 74,00 zł 1 os. / 7 dni Koszty leczenia100 000 złRatownictwo100 000 złBagaż- Dodatkowo: NNW: 20 000 złOC: 100 000 złOchrona COVID-19OC sportowe: 100 000 zł Sporty objęte polisą: 2 Porównaj ceny 105,16 zł 1 os. / 7 dni Koszty leczenia184 742 złRatownictwo32 330 złBagaż- Dodatkowo: NNW: 30 000 złOC: 461 855 złOchrona COVID-19OC sportowe: 230 927 zł Sporty objęte polisą: 7 Porównaj ceny Kalkulacja aktualna na dzień za polisę należy uiścić za pomocą płatności internetowych. Dokument ubezpieczenia zostanie wysłany na maila. Wystarczy go tylko zapisać lub wydrukować i zabrać ze sobą do zaraz po Grecji jest najpopularniejszym kierunkiem letnich wakacji za granicą wśród Turcji nie działa EKUZ, trzeba mieć własne ubezpieczenie dzień pobytu w szpitalu w Turcji może kosztować nawet 2 000 zł. Tureckie kurorty są bezpieczne według MSZ, ale warto zachować zadawane pytaniaCzy aktualnie można jechać do Turcji?Tak, obecnie odbywanie podróży do Turcji jest możliwe, ale w związku z COVID-19, osoby niezaszczepione będą musiały pamiętać o przestrzeganiu kilku zasad podczas wjazdu do tego kraju. Czy do Turcji wymagana jest wiza?Wyjeżdżając do Turcji, nie musimy posiadać wizy, jeżeli nasza podróż ma charakter turystyczny i nie trwa dłużej niż 90 dni. Czy w Turcji jest honorowany EKUZ?Nie, EKUZ – czyli Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego – działa tylko na terenie krajów członkowskich UE i EFTA, do których Turcja nie należy. Dlatego też przed wyjazdem należy wykupić odpowiednie ubezpieczenie turystyczne. Czy ubezpieczenie turystyczne do Turcji jest obowiązkowe?Turyści powinni posiadać ubezpieczenie KL na wypadek zachorowania na COVID-19 i konieczności podjęcia leczenia podczas pobytu w Turcji. Choć polisa na podróż nie jest obowiązkiem w sensie formalnym, każdy powinien ją wykupić, dbając o to, by zakres oraz sumy gwarantowane ubezpieczenia były odpowiednio wysokie i dostosowane do warunków oraz kierunku podróży. Brak ubezpieczenia może skończyć się bowiem wysokimi kosztami, które będziemy musieli pokryć z własnej kieszeni.Monika Sieradzka oprac. 28.04.2023. Zdaniem mediów, tureccy wyborcy w Niemczech poprzez wybór Erdogana okazują „dumę narodową”. Tureckie realia są im obce. Prezydent Turcji Recep Tayyip
Kultura turecka jest zróżnicowaną i złożoną spuścizną, która istnieje w dynamicznych relacjach z cywilizacjami anatolijskimi, wschodniośródziemnomorskimi, środkowoazjatyckimi i islamskimi. Tradycje i postawy ustanowione w okresie Imperium Seldżuków i Imperium Osmańskiego są często kontynuowane. Turcja od dawna jest postrzegana jako kierunek turystyczny i wydawała się być mostem łączącym Wschód ze światem zachodnim. Ze wszystkimi swoimi tureckimi tradycjami i kulturą, Turcja przeszła znaczącą transformację. Ekonomiści i specjaliści mogą rzucić światło na dostrzegane różnice w dynamice i tradycjach kulturowych od Wschodu do Zachodu. Oto dziesięć rzeczy, których niewątpliwie doświadczysz podczas wizyty w Turcji, a także kilka informacji na temak tradycji i elementów kultury Turków. 1. Atatürk i flaga turecka Obywatele Turcji są dumni ze swojego kraju i jego historii. Turcja obchodzi święta państwowe i w tym czasie flagi trzepoczą w oknach i między ulicami miasta. Flaga turecka zajmuje bardzo ważne miejsce w kulturze tureckiej. Mustafa Kemal Atatürk, wielki założyciel Republiki Turcji i ustanowił system demokratyczny czyniąc kraj nowoczesnym i rozwijającym się. Atatürk posiada o wiele więcej ważnych zasług dla swojego kraju. Jest znany jako „Ojciec Turków”. Jeśli odwiedzisz Turcję, zauważysz wiele posągów i obrazów z jego wizerunkiem w miejscach publicznych, a także jego twarz na banknotach tureckiej liry. 2. Tureckie śniadanie i tradycja picia herbaty Śniadanie w Turcji to nie tylko posiłek, to styl życia! Nic nie może się równać z bogactwem tureckiego śniadania znanego jako Kahvaltı. Termin „Kahvaltı” jest kombinacją terminów „kawa” i „przed”. Ponieważ kawa po turecku ma silny smak i aromat, zaleca się zjedzenie czegoś przed wypiciem na pusty żołądek. W rezultacie w kulturze tureckiej słowo „Kahvaltı” oznacza „przed kawą”. W kulturze tureckiej śniadanie jest kluczowym posiłkiem. Śniadanie jest trudne do wyobrażenia bez herbaty. Jeśli przyjedziesz do Turcji, przygotuj się na wypicie kilku szklanecek herbaty każdego dnia. Herbata to ulubiony napój Turków, który budzi ich rano i łączy późną nocą. Zamawiając herbatę, należy określić, czy ma ona mieć kolor tak zwanej „króliczej krwi” i czy pije z cukrem, czy bez. 3. Kawa po turecku Kawa po turecku, wytwarzana z bardzo drobno zmielonych ziaren arabiki, zyskała uznanie na całym świecie ze względu na mocny smak i wyjątkowe sposoby przygotowania. Często podaje się go z innym tureckim Turkish Delight które również zystało sławę i stało się symboliczną pamiątką kupowaną przez turystów. Pdczas tradycyjnych odwiedzin zaręczynowych, przyszła panna młoda serwuje gościom kawę po turecku. Istnieje tradycja, że musi wsypać trochę soli do filiżanki pana młodego, a on musi wypić całą ilość słonej kawy jako gest swoich uczuć do niej. Od XVI wieku w Turcji kawiarnie były również miejscami, w których wystawiano sztuki cieni, takie jak Karagöz i Hacivat, i gdzie propagowano kulturę ustną Imperium Osmańskiego. Kawiarnie są obecnie znane jako miejsca spotkań mężczyzn, w których można spotkać się, dyskutować o polityce, pić herbatę lub kawę oraz grać w tryktraka i inne gry karciane. 4. Baklava Baklava to typowy turecki deser, z którego korzysta wiele tureckich rodzin. Jest również niezbędnym składnikiem spotkań i uroczystości. Gaziantep, w południowo-wschodniej Turcji, jest znany jako Stolica Baklavy. Dzisiaj Turcy mogą kupić Baklavę w sklepach, ale większość ludzi nadal woli, aby była zrobiona w domu przez utalentowaną kulinarnie mamę lub babcię. Baklava wytwarzana jest z tureckich pistacji, z orzechów laskowych i włoskich. 5. Złe oko - Nazar Boncuğu To szklany koralik z niebieskim oczkiem, używany w Turcji od wieków. Dosłownie oznacza „złe spojrzenie” i mówi się, że ma chronić przed złem i, jeśli wszystko pójdzie dobrze, zapobiec nieprzyjemnym konsekwencjom, takim jak choroba lub po prostu pech. Nazar Boncuğu, znany również jako ”Oko proroka”, znajdziesz w domach, biurach, rezydencjach, środkach transportu i firmach, gdziekolwiek pojedziesz w Turcji, aby chronić właściciela przed negatywną energią lub zazdrosnym spojrzeniem innych. Uważa się, że ten amulet chroni przed złem i jest obecnie jedną z najpopularniejszych pamiątek do kupienia w Turcji, a także zajmuje ważne miejsce w tureckiej kulturze. Jego mit sięga czasów starożytnych. 6. Łaźnia turecka – Hamam W kulturze tureckiej łaźnie sięgające czasów starożytnych Rzymian wyróżniają się jako miejsca, w których ludzie spotykają się, oraz jako ośrodek czystości i relaksu. Zamiast pary, łaźnia turecka skupia się na ciepłej i zimnej wodzie. Jeśli odwiedzisz Hamam, Twoje ciało zostanie również natarte specjaną pianą, co daje efekt peelingu. Dodatkowo na życzenie wykonywany jest masaż, szczególnie w łaźniach o charakterze turystycznym. Ten zwyczaj, który powstał w rzymskich łaźniach publicznych, a później został trochę zmodyfikowany przez Turków, można obecnie podzielić na dwie części. Niektóre łaźnie tureckie obsługują tylko turystów. Wtedy z hamamu mogą skorzystać przedstawiciele obu płci, ponieważ turyści raczej korzystają z niej w strojach kąpielowych, podczas gdy inne tradycyjnie łaźnie zaspokajają potrzeby lokalnej społeczności. Wtenczas łaźnie dla kobiet i mężczyzn są w stu procentach rozdzielone. Jedną z tradycji tureckich jest tak zwany “Dzień” czyli cotygodniowa praktyka “tylko dla kobiet” obejmująca między innymi wizytę w łaźni. 7. Tureckie tradycje małżeńskie – wieczór henny Przed ślubem kobiety zbierają się na wieczór henny. „Kına gecesi”, czyli wieczór henny, jest ważnym rytuałem przesiąkniętym tradycją. Jest zwyczajem, który odbywa się dzień lub dwa przed ślubem w domu panny młodej i uczestniczą w nim wyłącznie kobiety. Na tę okazję panna młoda ma na sobie szczególnie piękną czerwoną sukienkę, zwykle ozdobioną złotym haftem i nazywaną „bindallı”. Szczęśliwa mężatka ma zrobić hennę, a do mieszanki wkłada się złotą monetę zwiastującą bogactwo. 8. Gościnność Turecka gościnność jest częścią ich kultury. Turcy bardzo często zapraszają swoją rodzinę ale i znajomych do swoich domów na posiłki i zawsze oferują gościnę równiez nowopoznanym osobom szczególnie podróżnym oraz osobom “w potrzebie”. Gościom zapewnia się kapcie, aby buty mogły zostawić przed drzwiami (kolejny często przestrzegany zwyczaj w Turcji), a także ogromne ilości jedzenia, którego niegrzecznie jest odmawiać. Co więcej Turcy są bardzo rzoninni. Lubią świętować, biesiadowac i jeść. 9. Tureckie pozdrowienia i szacunek dla osób starszych Jeśli chodzi niektóre zwroty i pozdrowienia - w Turcji gdy ktoś zachoruje, odpowiednią reakcją jest „Geçmiş Olsun”, co oznacza „wkrótce wyzdrowiej”. Kiedy wchodzisz do sklepu, możesz usłyszeć frazę „Hoş Geldiniz”, co oznacza „witamy”. Lista takich zwrotów grzecznościowych jest długa. Nauka kilku fraz zdobędzie wiele szacunku. Turcy bradzo często witają się nawzajem pocałunkiem w policzki, a starsze osoby zwyczajowo wita się pocałunkiem w rękę i przywodzi się rękę do własnego czoła na znak szacunku. Turcy nie stronią od dotyku. Zobaczysz, że czesto łączą ręce i owijają je wokół barków kolegów i współpracowników. Dla niektórych zaskakujące może być obserwowanie takie zachowań wśród mężczyzn. Turcy wysoko cenią osoby starsze. Umieszczanie osób starszych w placówkach opiekuńczych nie jest mile widziane. Raczej oczekuje się, że ich potomstwo będzie się nimi opiekować. Podczas ważnych dni, takich jak „bajram”, Turcy składają wizyty starszym, a każdy młodszy od nich całuje starszego w rękę i kładzie go na czole na znak szacunku. Nie zdziw się, jeśli zobaczysz nieznajomych pomagających starszym w zakupach spożywczych lub przechodzących przez ulicę. Oczekuje się, że młodzi ludzie ustąpią miejsca w autobusie osobom starszym. Niegrzecznie jest tego nie robić. 10. Przestrzeń osobista Ponieważ Turcy preferują bliski kontakt, przestrzeń osobista w Turcji jest mniejsza niż w innych krajach europejskich. Ludzie często rozmawiają z bliskiej odległości, a podczas czatu mogą lekko poklepać Cię po plecach lub dotknąć ramienia. Można również zobaczyć mężczyzn i kobiety idących ręka w rękę lub owijających się ramionami. Jednak o ile nie są w związku miłosnym, płcie przeciwne nie wchodzą w bliski kontakt. Dalsza lektura Czy te informacje okazały się przydatne? Czy jesteś ciekawy stylu życia w Turcji? Odwiedzaj naszą stronę, aby uzyskać dodatkowe wiadomości i szczegóły dotyczące tureckiej kultury i tradycji. Następujące blogi mogą Cię również zainteresować: Przeprowadzka do Turcji: przewodnik dla obcokrajowców Jak znaleźć pracę w Turcji jako obcokrajowiec? Koszty życia w Turcji
💣 💥 A jednak! Turcy zaczęli mieszać przy ustalonym wcześniej kontrakcie indywidualnym Expósito. Tak nakombinowali, że transfer upadł! Piłkarz na szczęście nie wyleciał jeszcze do 🇹🇷 i dziś, zamiast przechodzić testy medyczne w Eyüpsporze, wraca do Wrocławia. Zagraniczne turystki są dla tureckich mężczyzn ucieleśnieniem marzeń o lepszym życiu Każda blondynka, niezależnie od wieku, tuszy i rzeczywistej urody, może liczyć w Turcji na powodzenie. Taksówkarz, z którym jedzie parę minut, wręcza swój numer telefonu, mówiąc: “Będę czekał”. Obsługa hotelowa in gremio składa wiadome propozycje. Jeśli kobieta przysiądzie na ławce, za chwilę pojawi się miły człowiek i zapyta, czy może się dosiąść. Czasem interesownie – chce ci zaproponować rejs po morzu, bo jego kuzyn jest kapitanem, albo okazyjne kupno odzieży skórzanej u innego kuzyna. Nie zmienia to faktu, że i inne propozycje pozostają w mocy. Każdy deklaruje, że jest świetny w znakomitym tureckim masażu. I że nie jest żonaty. Ten ostatni punkt jest ważny, choć zapewne na ogół nieprawdziwy. Tylko samotne blondynki mogą liczyć na te względy. Turcy najwyraźniej szanują związki rodzinne. Nie do pomyślenia jest napis na koszulce “I’m married but looking” (“Jestem mężatką, ale szukam”). Najazd rosyjskich piękności Turcy preferują styl romantyczny. Każdy przy okazji znacząco uściśnie ci palce, przewodnik zerwie kwiatek, żeby ci go ofiarować, a młody człowiek, taki ledwie po szkole, powie, że wyglądasz jak gwiazda filmowa. Nic dziwnego, że miliony blondynek najeżdżają Turcję każdego lata. Same Rosjanki trzeba szacować na co najmniej 5 mln. To nie jest turystyka tylko dla bogatych, to turystyka masowa: w czasie trzygodzinnego oczekiwania na lotnisku w Antalyi odleciało kilkanaście samolotów do najróżniejszych regionów Rosji. Tylko do połowy roku (a więc zanim rozpoczął się właściwy sezon) rejon riwiery tureckiej odwiedziło pond 3 mln Rosjan. Nie wspominając o wycieczkach z drugiej strony kraju – przez Morze Czarne do Stambułu. A blondynki z Rosji są często znacznie jaśniejsze niż Polki i dochodzi do wielu małżeństw, czym rosyjski konsul wcale się nie przejmuje. “Będziemy mieli wspólne dzieci”. O tempora, o mores, mógłby westchnąć Josif Wissarionowicz, który przecież pod wrażeniem powieści Erenburga “Upadek Paryża”, z wątkiem miłości do Francuzki, zabronił małżeństw z cudzoziemcami. Pytanie, co na to Turczynki? Turystkom wcale niełatwo je spotkać. W hotelach, sklepach i restauracjach pracują prawie wyłącznie mężczyźni. Ale jeśli jest z Turczynkami wreszcie kontakt, sytuacja staje się jasna – to jest wojna. I nie dziwię się – przecież trudno uznać blond nawałę za uczciwą konkurencję. A nadziei, że ona się zmniejszy, niewiele. Trzy wielkie cywilizacje jedna na drugiej byłyby dostatecznym powodem, żeby tu przyjeżdżać. Do tego dochodzi ukształtowanie terenu, z wieloma unikalnymi formacjami. Taka Kapadocja posłużyła za natchnienie do filmów o Flintstonach i do domków smerfów. Zauważmy, że były to filmy animowane – bo w naturze, podobnie jak żyrafa, coś takiego nie powinno istnieć. Rząd zaś, nie biorąc pod uwagę interesów swoich obywatelek, rozwija turystykę na potęgę. Na każdej uczelni jest wydział turystyki. Sprzedawcy pamiątek dopytują, czy przyjedziesz tu znowu. Wszyscy w ten sam sposób, więc wreszcie dociera, że zatrudniono ich jako ankieterów. Moja chusta, moja broń Pozostawione same sobie Turczynki wcale nie są nieśmiałymi, stłamszonymi przez islam kobietkami. W pełni wyemancypowane prawnie od roku 1926, nie ustępują mężczyznom wykształceniem – przynajmniej w miastach. Wobec porozbieranych, szpanujących świeżą opalenizną turystek nie kryją pogardy. Demonstrują swoim mężczyznom, że to one są prawdziwymi kobietami. Poza pracą zakładają więc chusty. Niczego bynajmniej nie zamierzają nimi przykrywać. Te chusty to cała sztuka – są wyrafinowanie podpięte, udrapowane w fałdy, kolorystycznie dobrane do ubrania. To właściwie chusty-kapelusze. Często chusta i spódnica są z tego samego materiału. Albo też w stylu sportowym: długi, dopasowany trencz i pasująca do niego chusta. Na ten widok zachodni dziennikarze piszą o nawrocie do islamu. Jednak życie, przynajmniej na trasie turystycznej, sprawia wrażenie zupełnie świeckiego. W sklepach – tych dla Turków – dominuje modne minimalistyczne wzornictwo. I nie da się pominąć tematu rakii i innych alkoholowych trunków, które pito tu przecież zawsze. Na nietaktowne pytanie, jak się to ma do islamu, pada odpowiedź, że, oczywiście, grzeszysz, ale to sprawa między tobą a Allahem. Bogactwo podwójnego życia. Ale Turczynki nie życzą sobie wchodzenia na ich poletko, o czym przekona się nierozważna, która zechce w sklepie taki islamski trencz przymierzyć. Myśli więc ze współczuciem o zamężnych z Turkami Rosjankach, które muszą stawić czoła żeńskiej części rodziny. Lepsze życie tuż za progiem Co takiego tak pociąga Turków w turystkach? Czy tylko odmienność, choćby w kolorze włosów? Kurd z hotelu wyznaje, że sam bardzo chciałby podróżować, ale Turcja to biedny kraj, więc tego w jego życiu nie będzie. To zaskoczenie dla kogoś, kto właśnie zakończył 3 tys. km objazdu po Turcji i widział kraj, w którym wszędzie się coś buduje, a w każdym średnim na warunki tureckie mieście jest po kilka uczelni. Ale nie sam rozmach budownictwa zaskakiwał, tylko logika kryjąca się za każdą inwestycją. Chociażby zalesianie gór. W Turcji naturalne lasy są właściwie tylko w części europejskiej. Jednak każdy zakład pracy czy uczelnia ma obowiązek dołożenia własnej leśnej cegiełki. Te lasy nie są jeszcze imponujące, ale każda chyba góra jest już nimi pokryta. A między terenami zalesionymi są przerwy po kilkaset metrów – zabezpieczenie na wypadek pożaru. Taki las to dowód ciągłości konsekwentnych działań wielu rządów Turcji. Albo domy, które wypada nazwać komunalnymi. Szybka urbanizacja Turcji spowodowała problem mieszkaniowy – rozwiązano go tym budownictwem, tyle że każda rodzina musi spłacać takie mieszkanie i obecnie wielu jest już ich właścicielami, więc wyglądają na bardzo zadbane. Inny przykład to architektura w miejscowościach wypoczynkowych – żadnych imitacji Wielkiego Bazaru czy innych miejscowych tradycji. Każdy czterogwiazdkowy hotel jest inny, nowoczesny i po prostu zaprojektowany ze smakiem. Te trzygwiazdkowe muszą się zadowolić lokalizacją poza głównymi szlakami. Polska wycieczka nie ukrywała zazdrości. Tacy Turcy – westchnęła Ślązaczka – a jak sobie poradzili. Zobaczyliśmy kraj odległy od opisywanej przez Orhana Pahmuka groteskowej beznadziei. Ale nie wszyscy obywatele to już dostrzegli. Próbuję wytłumaczyć wspomnianemu Kurdowi, że on, poza sezonem student psychologii, jeszcze się najeździ, że my, Polacy, też jeszcze dziesięć lat temu wcale masowo nie podróżowaliśmy. Mówię mu o Rosjanach, którzy teraz mogą zwiedzać Turcję, ale trafiam kulą w płot. Rosjanie, jak się okazuje, liczą się z groszem, co znajomy Kurd uważa za obrazę. Przecież jako przedstawiciele lepszego świata powinni się z Turcją trochę podzielić. Zrozumiałam: my, blondynki, jesteśmy ucieleśnieniem marzeń o lepszym życiu. Lepsze życie jest już jednak za progiem. Turcja ma nie tylko wysokie wskaźniki wzrostu gospodarczego, ale bardzo ambitne społeczeństwo. Pod względem tempa wzrostu sprzedaży książek, czytelnictwa gazet, tempa rozwoju nowych technologii Turcja zajmuje drugie miejsce w Europie, tej geograficznej, tuż za Rosją. Zaowocowało to filmami zdobywającymi nie tylko nagrody, ale i własną publiczność (50% widowni na filmach narodowych). Spokojnie, siostry, jeszcze chwila, a nasza atrakcyjność będzie się sprowadzać do koloru włosów. Podobne wpisy Chałwa, baklava, lokum…. To smaki, których nigdy się nie zapomina. Turcy kochają słodycze i częstują nimi przybyszów z całego świata. Każdy, kto choć raz odwiedził Turcję, miał okazję spróbować lokalnych słodkości oblepionych cukrowym syropem i przeszedł dwie fazy: zaskoczenie po pierwszym słodkim gryzie i wyciąganie konto usunięte Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH Mężczyzna jest stały...................tylko one się zmieniały:):):) konto usunięte Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH I Ty Mariusz powiesz, że jesteś cały czas stały w 100%.....i niezmienny? :-)Mariusz W.:Mężczyzna jest stały...................tylko one się zmieniały:):):) konto usunięte Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH Tak powiedzieć nie mogę:):):) konto usunięte Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH ludzie a zwłaszcza mężczyżni są poligamistami niestety, stąd wiele nieporozumień... konto usunięte Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH A widzisz! :-)Mariusz W.:Tak powiedzieć nie mogę:):):) konto usunięte Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH Agata U.:ludzie a zwłaszcza mężczyżni są poligamistami niestety, stąd wiele nieporozumień... To zdanie socjobiologów i feministek ;) konto usunięte Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH Ani nie jestem socjobiologiem, ani feministką , poprostu obserwuje życie... Umysł kobiety, umysł mężczyzny konto usunięte Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH dzieki bogu ze nie jestes facetemj.../Beata W.:Jakbym była mężczyzną, to bym uwielbiała tę naszą zmienność... konto usunięte Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH chyba tak naprawde chodzi aby byc bardzo swiadomym człowiekiem, kobietą czy mężczyzną -wszyystkko jedno, (choc i tak facetom lepiej) Tomasz Kita Agencja interaktywna & reklamowa - Studio72 Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH - usmiech - delikatnosc , przytulnosc ( lub sexappeal ) - poczucie humoru konto usunięte Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH No i proszę przynajmniej jeden szczerze się wypowiedział. Myślę, że sam uśmiech może wiele już zdziałać i poczucie humoru.:-)Tomasz K.:- usmiech - delikatnosc , przytulnosc ( lub sexappeal ) - poczucie humoru konto usunięte Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH Uśmiech dziala w przypadku obu płci. Powiało subtelnością, nareszcie. Anna G. W życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym ;) Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH Uśmiech - największy uwodziciel świata ... :D Agnieszka B. "Bycie pozytywnie nastawionym może nie rozwiąże wszystkic... Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH hahahahahaaaa, to prawie tak samo jak ja :-)))), niewiele brakowało i zachłysnełabym się kawą hahahahahahaaaaaaaaa pozdrawiam :-))))Krzysztof H.:buhahahahahaha Staszek czy ty chcesz żebym się zdławił pierogiem ? :-)) [author]Stanisław konto usunięte Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH Myślę, że ciepło lubią. Lubią gdy kobieta jest ciepła i aksamitnie miła. :-) Emilia S. Human Resources in multicultural environment. Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH a gdzie naturalnosc??? zauwazylam,ze jako wyzwanie mezczyzni traktuja inteligentne, acz wydekoltowane i ostre kobiety na dluzsza wedrowke zyciowa wybieraja jednak te spokojniejsze, bardziej wtapiajace sie w tlum... dobre matki dla ich dzieci, kucharki potencjalne,hehe podswiadomosc robi swoje :) co by nie mowic - kwestia spojrzenia na rodzicow ponoc poszukujemy podobnych partnerow do rodzica: dziewczyna jesli uwaza ojca za autorytet bedzie szukac partnera podobnego wyzialnie do wlasnego ojca i o tych samych cechach charakteru itp. a chlopak bedzie szukal dziewczyny zblizonej do matki.. zgadzacie sie z tym? konto usunięte Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH Po pierwsze kobieta musi mieć wielkie serducho. Ważne aby miała swoje zdanie na różne tematy, i umiała rozmawiać (czyli równiez czasami słuchac) . Fajnie jakby rozumiała czyjeś hobby i potrafiła zwyczajnie zapytac o to od czasu do czasu mimo ze nie ma o tym np pojecia. Najlepsze jest połączeniu kobiety miłej z wielkim serduchem ktora potrafi być kobieca i zadbana (może to stereotypowe sformułowanie ale wiadomo co co chodzi). Usmiech tez wskazany . Chcąc nie chcąc każdy musi się dopasować w łóżku i tu każdy ma swoje upodobania które dobrze jakby do siebie były podobne. Myśle że najlepsze są kobiety ciepłe , ale zdecydowanie z charakterem i pazurkiem (choć na początku charakterek może być nie do zniesienia). Nie lubie kobiet które o siebie nie dbają, nie potrafią przyznać się do błędu, są wulgarne oraz za wszelka cene chca pokazac ze sa we wszystkim lepsze . konto usunięte Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH Myślę, podobnie jak Anna, że lubią ciepło. Dodałabym do tego jeszcze kobiecość, subtelność, delikatność, czułość, wdzięk, styl, szyk, … Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH Mnie pociąga już samo to, że jesteście Kochać Was - tylko dlatego warto żyć, reszta to pierdoły Krzysztof Z. SEO / SEM - w tym miejscu piszemy coś mądre... Temat: CO MEŻCZYZNI LUBIA W KOBIETACH Anna S.:Myślę, że ciepło lubią. Lubią gdy kobieta jest ciepła i aksamitnie miła. :-) .... i jeszcze oddycha ;) Podobne tematy GL - Po godzinach » Czego mezczyzni nie lubia w kobietach.. - GL - Po godzinach » Czego mężczyźni nie lubią w Kobietach? - GL - Po godzinach » Wierszyki na każdą okazję - o Kobietach, dla Kobiet - GL - Po godzinach » Wiedza o kobietach jest prosta: - GL - Po godzinach » Gardenia - spektakl o kobietach - zaproszenia oddam w... - Turcy w Niemczech. Przybywa ich wniosków o azyl . Katarzyna Domagała. 12.11.2016 12 listopada 2016. Po nieudanym zamachu stanu w Turcji coraz więcej obywateli tego kraju zabiega o azyl wDo dzisiejszego wpisu zainspirowało mnie samo życie. Soboty spędzam zazwyczaj sama (albo prawie sama) w biurze, i dlatego zdarza mi się też obsługiwanie tego dnia tureckich klientów – takich na przykład, którzy chcą zarezerwować bilety lotnicze. I dzisiaj od rana wpadło właśnie dwóch takich sympatycznych tureckich panów w wieku 60+. Widywałam ich wcześniej, ale dziś po raz pierwszy to ja rezerwowałam im bilety – do Niemiec. W którymś momencie jeden zapytał, skąd jestem [tak, jakkolwiek twardo próbuję udawać tutejszą, co bystrzejsze oko i tak wyłapie, że coś jest nie tak]. Hasło „Polska” rozpoczęło niezwykle miłą rozmowę. Panowie najpierw prawili sobie przytyki: „Po co pytasz, przecież widzisz że taka pani to nie może być Turczynka”, a potem przenieśli temat na mnie. Usłyszałam, że jeden z nich od 45 lat mieszka w Niemczech, ale nie nauczył się niemieckiego tak ładnie, jak ja tureckiego. W jego rodzinie jest kilka Polek (gelin, czyli synowych), i wszystkie pięknie mówią po niemiecku. Widocznie my Polacy, mamy talent językowy. Dowiedziałam się również że zawsze łatwo rozpoznać Polkę, bo są one uwaga: „Najmilsze i najgrzeczniejsze” ze wszystkich narodowości. Że naszą kulturę widać z daleka. Na koniec dostało mi się jeszcze bonusowo, że osoby leworęczne mają najładniejszy charakter pisma… ;) Pozostawili mnie w biurze radosną jako ten skowronek – bo jednak przyznacie sami, że przyjemnie usłyszeć co jakiś czas coś miłego. Tym bardziej powiedzianego szczerze, bezinteresownie. Po ich wyjściu zaczęłam się zastanawiać, czy panowie mieli rację? Oczywiście na mój temat bez wątpienia ;)) ale raczej chodziło mi o ogół Polek/Polaków? Albo inaczej: czy faktycznie Turcy nas lubią? Kiedy cofam się do moich doświadczeń z rozmaitymi ludźmi albo dyskusji, które przeprowadziłam z Turkami na temat narodowościowych stereotypów wydaje mi się, że coś w tym jest. Będąc w Turcji spotykam się bowiem z następującymi opiniami o Polakach: Polskie kobiety są najpiękniejsze to taki banał na początek, wszyscy wiemy że to prawda, Potrafimy się ubierać ze smakiem czyli nie kicz, nie wyzywająco, przyzwoicie, ale z gustem – dotyczy obu płci! Polki mają opinię tych, które się „nie malują” a i tak wyglądają dobrze (ha, gdyby oni wiedzieli ile się staramy, żeby taki efekt osiągnąć!) Polacy znają języki obce Zdziwieni? A jednak. W porównaniu do reprezentantów wielu Państw potrafimy się najwyraźniej dogadać, a nie tylko mówić uparcie w swoim języku (jak robią Rosjanie czy Niemcy). Z kolei Turcy są też pod wrażeniem jak Polacy szybko uczą się tureckiego mieszkając na miejscu, i jak ładny mają akcent – przy czym ja zawsze zbijam ten argument mówiąc, że po prostu wymowa jest dla Polaków łatwa. Bo to prawda ;) Jesteśmy grzeczni, kulturalni i uprzejmi to jest bardzo ciekawe, ale faktycznie wielokrotnie już coś takiego słyszałam. Wynika to przede wszystkim z tego, że mamy chyba wkodowane wszystkie te „Dzień dobry”, „Dziękuję” i „Proszę” z którymi Turcy (przynajmniej ci z Riwiery, ale nie tylko, jak dowodzą moje obserwacje) bardzo kuleją. Spotkałam się też z opinią że „oturmaya ve kalkmaya biliyoruz” – po naszemu wiemy jak wstawać i siadać, czyli: jak się między ludźmi zachować. Jesteśmy ludźmi rodzinnymi Turkom podoba się, że wśród Polaków nie nastąpił (jeszcze?) rozpad rodzinnych więzi tak jak w innych krajach europejskich. Po turystach odwiedzających kurorty widzą, że przyjeżdżamy często w grupach rodzinnych i przyjacielskich, z dużą ilością dzieci. A ci, którzy odwiedzają nas w Polsce mówią, że potrafimy wspaniale spędzać czas w rodzinie, i że miłe jest to, że nasze rodzinne relacje są luźniejsze, naturalniejsze, pozbawione sztywnej hierarchii (jaka często panuje w Turcji). Mamy dość ciekawy podział ról w związkach Uwaga, teraz odrobina dziegciu w tym zalewie słodyczy. Turcy uważają, że polskie kobiety zdominowały swoich mężczyzn. Począwszy od podejmowania decyzji dokąd jedziemy na wycieczkę, poprzez wybór co zjemy na obiad – aż po trzymanie pieniędzy i ich wydawanie. Polscy panowie według Turków po prostu w nic się nie mieszają, są bardziej bierni, podczas gdy kobiety załatwiają tak zwane „wszystko”, pytając męża o zdanie tylko dla formalności. W Turcji jest odwrotnie, przynajmniej w takim klasycznym schemacie, dla Turczynek kwestią honoru jest, aby to mężczyzna całe życie „organizował” przynajmniej „poza domem”, co jest potwierdzeniem jego męskości. Jesteśmy oszczędni No to jeszcze z dobrych rzeczy. Liczymy budżet, planujemy wydatki, nie szastamy pieniędzmi, nawet w podróży. Wielu z nas godzi się żyć na niższym poziomie przez jakiś czas po to, aby „odłożyć” pieniądze na wyższy cel – co wielu Turkom po prostu się nie udaje i tę cechę w nas podziwiają. Nasza zdolność do wybiegania w przyszłość jest dla wielu Turków nieosiągalna. Oni po prostu „żyją chwilą” i nie martwią się na tak zwany zapas ;) Jesteśmy ciekawi świata Czytamy, pytamy i drążymy. Interesują nas inne kraje, cały świat, a nie tylko nasz własny pępek. W oczach Turków, którzy są w stanie krytycznie na siebie jako naród spojrzeć, to dopiero coś! Lubimy się dobrze bawić, lubimy się dobrze napić Oczywiście to też musiało się pojawić ;) Turkom podoba się, że lubimy śpiewać, tańczyć, spędzać wesoło czas, i według nich to nas łączy. Co do picia – cóż, wielu z nich uważa, że zasługujemy na prawdziwy respekt z powodu umiejętności picia dużych ilości wódki. Pominę ten fakt wymownym milczeniem ;) Jesteśmy pracowici, ale… A na koniec jeszcze opinie które często przewijają się już nie tyle oparte na turystach, czy na kontaktach z Polakami w Europie, ale bardziej na miejscu, w oparciu o kontakt z Polakami pracującymi i mieszkającymi w Turcji. Ponoć jesteśmy bardzo pracowici, zdyscyplinowani, ale… nierzadko nielojalni, zadziorni i zawistni wobec siebie nawzajem. Ups. To zabolało. Kiedy próbowałam zgłębić temat okazywało się, że po pierwsze chodzi bardziej o pewną biznesową taktykę, przynajmniej w oczach Turków. W Turcji ważna jest gra pozorów, „dobra gadka”, nawet jeśli o rozmówcy nie myślimy dobrze i rozwiązujemy z nim współpracę. Wielu rzeczy nie mówi się wprost, bo nie jest to po prostu przyjęte. Każdy zna swoje miejsce w szeregu. Natomiast niektórzy Polacy okazują się dla Turków być „niewdzięczni” i „nielojalni”, kiedy kwestionują słowa przełożonego, albo podważają jakieś odgórnie przyjęte i przez lata akceptowane zasady. Czasami nawet samo pytanie „dlaczego tak jest” traktowane jest jako niesubordynacja, kiedy my Polacy – przyznajcie sami – bardzo lubimy je zadawać bez specjalnego nawet podtekstu. Inna sprawa to bycie zawistnym wobec przedstawicieli swojej narodowości – ale tego chyba nie muszę tłumaczyć ;) Ogólnie rzecz ujmując, bo powyżej haniebnie się rozpisałam (a miało być krótko przy sobocie!) – Turcy, którzy potrafią odróżnić nas od Rosjan, zazwyczaj nas jako Polaków lubią. Uważają za grzecznych, sympatycznych i porządnych ludzi, a kobiety za prawdziwe piękności. Wielu mówi, że jesteśmy do Turków w wielu kwestiach podobni, i odróżniamy się na plus od przedstawicieli zachodniej Europy, którzy w ich mniemaniu są „zadufani w sobie”. Ha! I co Wy na to? ;) Obejrzyj filmową wersję tego tematu na moim kanale :) Skylar Jestem Poznanianką, z wykształcenia kulturoznawcą. Chciałam mieszkać na Riwierze Francuskiej, zamieszkałam na Riwierze Tureckiej - w Alanyi. Bałam się mikrofonu - zostałam pilotką wycieczek. A blog, który 15 lat temu miał być tylko pamiętnikiem, stał się największą polską stroną o Turcji. Mam dwóch polsko-tureckich synków, bloguję, instagramuję, prowadzę kanał Youtube. Obalam mity o Turcji i ułatwiam wakacje w tym kraju! Zapraszam do lektury i obserwowania!2,1 tys. "Moja turecka teściowa wiedziała, że będę z Europy. Powiedziała jej to wróżka"/ fot. dzięki uprzejmości bohaterki. Marcelina Szumer-Brysz to reporterka, pisarka i Polka na stałe mieszkająca w Turcji. Nasza bohaterka w Turcji zakochała się na pierwszych spędzonych tam wakacjach. Później zaczęła się uczyć języka, by